Zdrowie i życie ludzi jest priorytetem i może tłumaczyć pewne ograniczenie konkurencyjności w przetargach – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Naczelne zasady udzielania zamówień publicznych to uczciwa konkurencja, równe traktowanie uczestników oraz proporcjonalność. Ta ostatnia oznacza tyle, że wymagania stawiane w przetargu muszą być uzasadnione przedmiotem zamówienia. Jak wynika z niedawnego wyroku TSUE, przy zakupach sprzętu ratującego zdrowie i życie ludzkie ta zasada może być traktowana nieco inaczej niż przy innych zamówieniach.
Trybunał odpowiadał na pytanie prejudycjalne Sądu Najwyższego Litwy, do którego trafił spór dotyczący przetargu na wynajem sprzętu medycznego do diagnostyki laboratoryjnej. Jedna z firm zarzuciła organizującej go poliklinice dyskryminację. Uznała bowiem, że wymagania, ze względu na stopień swej szczegółowości, są dopasowane do analizatorów krwi konkretnego producenta. Sądy dwóch instancji oddaliły jej skargę, ale SN zaczął zastanawiać się nad tym, na ile szczegółowe wymagania ma prawo formułować poliklinika.
– Po pierwsze trybunał wskazał, że dyrektywy zamówieniowe nie wyznaczają jednego właściwego sposobu dokonywania opisu przedmiotu zamówienia, jednakże wymagają, aby opis był zgodny z zasadami równego traktowania, niedyskryminacji oraz żeby był przejrzysty. Po drugie, trybunał podkreślił, że zbyt szczegółowy opis przedmiotu zamówienia zwiększa ryzyko, że wyroby konkretnego producenta będą faworyzowane. Opis powinien być zgodny z zasadą proporcjonalności – komentuje wyrok TSUE dr Paweł Nowicki, wykładowca na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i radca prawny w kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy.
– Trybunał wskazał, że zasada proporcjonalności ma specyficzne zastosowanie w „delikatnym obszarze zdrowia publicznego”, który dotyczy podstawowych wartości chronionych przez prawo unijne, lecz to od państw członkowskich zależy, na jakim poziomie i w jaki sposób chcą zapewnić ochronę zdrowia publicznego. Zatem praktyka zasady proporcjonalności może być różna – dodaje.
Zdaniem TSUE przy ocenie poszanowania zasady proporcjonalności należy uwzględnić to, że zdrowie i życie mają pierwszorzędne znaczenie pośród dóbr i interesów chronionych traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Jednocześnie w wyroku odniesiono się do obowiązku dopuszczenia składania ofert równoważnych w sytuacjach, gdy opis przedmiotu zamówienia wskazuje na konkretny produkt. Trybunał wskazał, że przepisy dyrektywy wymagają jedynie dodania słów „lub równoważny”. Tymczasem w polskim orzecznictwie od lat uznaje się, że zamawiający powinien w specyfikacji doprecyzować, jakie konkretnie elementy będą przesądzać o tym, że proponowane rozwiązanie jest równoważne.
– Nasza praktyka co prawda jest bardzo transparentna, ale często stwarza ogromne trudności zamawiającym – zauważa dr Paweł Nowicki.
orzecznictwo
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 25 października 2018 r. w sprawie C-413/17.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia