Procesem rejestracji prokuratorskiego stowarzyszenia „Lex super omnia”, które w statucie ma wpisaną obronę niezależności śledczych i chce ich chronić przed ewentualnymi naciskami nowego kierownictwa, zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Szefem tej jednostki jest Paweł Wilkoszewski, zaufany człowiek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, a w przeszłości jego asystent.
– Prokurator Elżbieta Kurek, działając z upoważnienia prokuratora okręgowego, zgłosiła się do sekretariatu sądu rejestrowego – słyszymy od jednego z oskarżycieli. – Poprosiła o możliwość zapoznania się z aktami rejestrowymi organizacji. Uzasadniała, że prokuratura zamierza ewentualnie przystąpić do postępowania rejestrowego. Skserowała statut oraz listę założycieli.
Wizytę prokuratorki potwierdza sąd, do którego 30 maja 2016 r. wpłynął wniosek o rejestrację Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex super omnia”. Organizację założyło ok. 50 prokuratorów.
– 9 czerwca 2016 r. do sekretariatu XIII Wydziału KRS zgłosiła się pani prokurator Elżbieta Kurek i po okazaniu legitymacji służbowej prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie udostępniono jej do wglądu akta tej sprawy oraz wydano kserokopię akt, w których znajdowały się m.in. statut oraz lista członków stowarzyszenia – informuje sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie.
– Jesteśmy tym zdziwieni, dotychczas bowiem, gdy powstawały inne stowarzyszenia prokuratorów – „Ad vocem” czy Stowarzyszenie Prokuratorów Rzeczypospolitej Polskiej – nie było takich działań ze strony prokuratury – mówi prokurator Krzysztof Parchimowicz, prezes nowo powstającego stowarzyszenia, zdegradowany niedawno z Prokuratury Generalnej do warszawskiej rejonówki na Mokotowie.
I dodaje:
– Bez względu na motywy takich działań mam nadzieję, że nie chodzi o to, aby wspomóc nas jako osoby nieporadne w procesie rejestracji.
Jakie działania może podjąć prokuratura, włączając się w proces rejestracyjny?
– Może na przykład kwestionować zgodność dokumentów ze stanem faktycznym, badać zgodność zapisów statutu z prawem. A przede wszystkim torpedować proces rejestracji poprzez jego przeciąganie – uważa prokurator Parchimowicz.
Czy w grę mogą wchodzić konsekwencje wobec członków niepokornego stowarzyszenia?
– Nie spodziewamy się działań odwetowych, bo nie ma do nich podstaw. Prokuratorzy mogą się zrzeszać w stowarzyszeniach. Cele i zasady działania naszego stowarzyszenia są zgodne z prawem. Utworzyli je dojrzali i odważni ludzie. Nie ukrywamy się – dodaje prokurator Parchimowicz.
Podkreśla, że gdyby ktokolwiek zwrócił się o listę założycieli, bez problemu zostałaby ona udostępniona.
Zapytaliśmy Prokuraturę Okręgową, czy faktycznie zamierza przystąpić do postępowania rejestrowego i w jakim celu.
– Przedmiotowe czynności podjęto na podstawie właściwych przepisów ustawy – Prawo o stowarzyszeniach oraz kodeksu postępowania cywilnego, statuujących udział prokuratora w postępowaniu rejestrowym stowarzyszeń, gdyż w ocenie prokuratora zaistniały przesłanki dla wstąpienia do toczącego się postępowania z uwagi na interes społeczny – informuje prokurator Michał Dziekański, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Podkreśla, że zainicjowane działania służą zapewnieniu jawności oraz transparentności toczącego się postępowania.
– W żadnej mierze nie są wyrazem chęci kontrolowania składu władz i członków stowarzyszenia ani nie służą wyciąganiu konsekwencji wobec prokuratorów, którzy zakładają stowarzyszenie oraz są jego członkami – dodaje.