Ze względu na wejście w życie nowych przepisów RODO zmieniliśmy sposób
logowania do produktu i sklepu internetowego, w taki sposób aby chronić dane
osobowe zgodnie z najwyższymi standardami.
Prosimy o zmianę dotychczasowego loginu na taki, który będzie adresem
e-mail.
Zdaniem części prawników – w tym również prokuratorów – samoistną przesłanką do stosowania tego środka przestała być surowość grożącej podejrzanemu kary
/
ShutterStock
Reklama
Reklama
Eksperci spierają się o skutki zmian w procedurze karnej. Nie ma nawet jasności co do rzeczy zasadniczej: czy surowość grożącej kary wciąż może być powodem stosowania tego środka zapobiegawczego.
/>
Dziennik Gazeta Prawna
Od 1 lipca 2015 r. zmieniły się przepisy dotyczące tymczasowych aresztów. Zdaniem części prawników – w tym również prokuratorów – samoistną przesłanką do stosowania tego środka przestała być surowość grożącej podejrzanemu kary. Zmienił się bowiem art. 258 par. 2 k.p.k. (zob. grafika). A jeśli tak – przekonują niektórzy – to trzeba dokonać zmiany lub uchylenia trwających aresztów, których podstawą był wyłącznie ten przepis.
Areszty do weryfikacji
Zwolennikiem weryfikacji odbywanych dziś aresztów jest m.in. dr Waldemar Gontarski, dziekan Wydziału Prawa (zamiejscowego) w Londynie z Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji. Taką konkluzję zawarł w opinii prawnej, przygotowanej na zlecenie przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy ministrze sprawiedliwości.
– Z dniem 1 lipca 2015 r. we wszystkich sprawach karnych (bez względu na to, czy zostały wszczęte przed tą datą) samoistną przesłanką uzasadniającą stosowanie środka zapobiegawczego nie może być surowość grożącej oskarżonemu kary – stwierdza dr Gontarski.
Jak tłumaczy, z racji przepisów przejściowych regulacje nowej procedury stosuje się co do zasady również w sprawach wszczętych przed 1 lipca. I to mimo że w innym miejscu ustawodawca przesądził, że „dochodzenie, śledztwo albo postępowanie sądowe wszczęte lub prowadzone przed dniem wejścia w życie nowelizacji jest prowadzone nadal w dotychczasowej formie lub trybie (...)”. Ale wyjątek ten nie odnosi się – zdaniem Gontarskiego – do art. 258 k.p.k., który rozstrzyga o tym, kiedy wolno zastosować tymczasowe aresztowanie.
Według niego duża nowela k.p.k. w zakresie zmian dotyczących aresztów tymczasowych idzie nawet dalej w zakresie gwarancji praw człowieka, niż Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. I jako ustawa względniejsza może oddziaływać również wstecz – na areszty zastosowane przed 1 lipca.
Prokuratorskie wątpliwości
Podobnie zmianę art. 258 par. 2 k.p.k. interpretowali oskarżyciele z prokuratury apelacyjnej w Łodzi. Dali temu wyraz w jednym z pism skierowanych do podległej okręgówki. Przeciwko takiemu rozumieniu przepisu stanowczo zaoponowała jednak prokuratura generalna. W piśmie do łódzkiej apelacji I zastępca Andrzeja Seremeta, prok. Marek Jamrogowicz podkreśla, że „za niemożliwą do zaakceptowania należy uznać tezę o utracie samoistnego bytu przez normę art. 258 par. 2 k.p.k. i związaną z tym konieczność uchylenia lub zmiany zastosowania tymczasowego aresztowania we wszystkich wypadkach, gdy wyłączną podstawą decyzji o zastosowaniu lub przedłużeniu (...) tymczasowego aresztowania była norma art. 258 par. 2 k.p.k.”
PG uspokaja oskarżycieli: ustawodawca w żadnym razie nie derogował samoistnej podstawy tymczasowego aresztowania. Nałożył tylko na prokuratora występującego z wnioskiem o jego przedłużenie lub zastosowanie obowiązek wykazania, że surowość grożącej oskarżonemu kary wpływa na powstanie zagrożeń dla prawidłowego postępowania w postaci obawy ucieczki, ukrycia się lub matactwa.
Kto ma rację? Prawnicy nie są zgodni. Część staje po stronie PG.
– Zgadzam się z prokuraturą. Z nowelizacji wcale nie wynika, że surowość grożącej kary nie może być już samodzielną przesłanką stosowania tymczasowego aresztowania. Może być. Wynika to zarówno z uchwały Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2012 r., jak i decyzji ustawodawcy – wskazuje dr Marcin Warchoł, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak mówi, życzyłby sobie takiej zmiany, ale niestety podczas ostatniej nowelizacji k.p.k. nie wprowadzono jej.
Podobnego zdania jest dr Andrzej Mucha, były prokurator, obecnie adwokat prowadzący kancelarię w Rzeszowie. Przekonuje, że nowelizacja nie spowodowała, że art. 258 par. 2 przestał być samodzielną przesłanką stosowania środka zapobiegawczego. Jego zdaniem nie ma więc też żadnych podstaw ku temu, aby weryfikować zasadność stosowanych dziś tymczasowych aresztów.
– Zmiana ma takie znaczenie, że występując z wnioskiem o zastosowanie lub przedłużenie tymczasowego aresztowania w oparciu o przepis art. 258 par. 2 k.p.k., należy wykazać, że owa surowość kary, o jakiej mowa, przekłada się na zagrożenie prawidłowego toku postępowania karnego w postaci obawy ucieczki lub ukrycia się oskarżonego bądź obawy matactwa – wyjaśnia mecenas.
Inaczej ocenia to jednak adwokat Zbigniew Krüger z Poznania.
– Prokurator generalny zdaje się nie zauważać zmiany brzmienia przepisu art. 258 par. 2 k.p.k., a zmiana ta ma charakter kardynalny – uważa.
Jak mówi, zagrożenie surową karą może być podstawą obawy utrudniania prawidłowego toku postępowania, jako przesłanki stosowania aresztu.
– Natomiast nie oznacza to automatyzmu, jak miało to miejsce w poprzednim stanie prawnym. W nowym stanie prawnym zrywamy z domniemaniem utrudniania postępowania, nieprzystającym do konstytucyjnej zasady domniemania niewinności – podkreśla poznański obrońca.