W Polsce mężczyzna może płacić alimenty na dziecko, którego nie jest biologicznym ojcem. Nawet, jeśli to efekt zdrady małżeńskiej. Jeśli mężczyzna nie wywiązuje się z obowiązku, grozi mu komornik, odsetki, a nawet kara pozbawienia wolności. Kiedy i w jakich sytuacjach obowiązek alimentacyjny ustaje?

Nie twoje dziecko, a i tak płacisz alimenty? Takie sytuacje zdarzają się w Polsce

Obowiązek alimentacyjny wynika z art. 128 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Najczęściej spoczywa on na rodzicach – nie ma przy tym znaczenia, czy jest to dziecko biologiczne.

- Liczy się to, czy dana osoba została prawnie zobowiązana do płacenia alimentów, prawomocnym orzeczeniem sądu rodzinnego, ugodą lub innym tytułem egzekucyjnym, na rzecz konkretnego dziecka. Niezależnie od tego, czy dziecko pochodzi z małżeństwa, czy z pozamałżeńskiego związku – w tym również będącego skutkiem zdrady małżeńskiej. Prawo nie różnicuje dzieci pod względem ich pochodzenia – każde dziecko ma równe prawo do alimentów, a rodzic ma obowiązek ich płacenia – mówi Malwina Małkowicz, radczyni prawna prowadząca własną kancelarię Lexium Legal.

Alimenty na dziecko spoza małżeństwa – kiedy mężczyzna musi płacić?

Warto mieć świadomość, że w Polsce zdarzają się sytuacje, w których mężczyzna musi płacić alimenty na dziecko, którego nie jest ojcem biologicznym. Jak to możliwe? Przykładowo jest ono owocem zdrady małżeńskiej. Co ciekawe, mężczyzna, który powziął informację o tym, że nie jest biologicznym ojcem dziecka, nie może samodzielnie zdecydować o nieregulowaniu alimentów, myśląc „nie moje – nie płacę”. Kluczowe w tej sprawie jest rozstrzygnięcie sądu. Zarówno w kwestii zaprzeczenia ojcostwu, jak i uchylenia obowiązku alimentacyjnego. Zgodnie z przepisami, do czasu wydania w tych sprawach rozstrzygnięć przez sąd, spoczywają na mężczyźnie widniejącym w akcie urodzenia wszystkie związane z ojcostwem obowiązki. Nawet te finansowe.

Unikanie alimentów grozi odpowiedzialnością karną – nawet jeśli dziecko nie jest biologiczne

Co ważne, do czasu zaprzeczenia ojcostwu mężczyzna nie może domagać się uchylenia ciążącego na nim obowiązku. Oznacza to, że matka może żądać od niego alimentów na małoletniego, mając świadomość, jaka jest prawda. Natomiast jeśli mężczyzna nie będzie wypełniał ciążącego na nim obowiązku, naraża się w pierwszej kolejności na egzekucję komorniczą i naliczanie odsetek, a w drugiej – na odpowiedzialność karną.

Zgodnie z art. 209 Kodeksu karnego, „kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”, a jeśli mężczyzna „naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

- Warto podkreślić czym jest to "uchylanie się". Oznacza ono oznacza świadome i celowe unikanie wykonania obowiązku alimentacyjnego, mimo posiadania realnych i obiektywnych możliwości jego spełnienia. O przestępstwie nie alimentacji można zatem mówić wyłącznie wtedy, gdy zobowiązany celowo nie wywiązuje się z obowiązku łożenia na utrzymanie osoby uprawnionej, działając ze złej woli, a nie z powodu faktycznej niemożności – zwraca uwagę Malwina Małkowicz.

Zdrada i alimenty: kiedy mężczyzna odpowiada finansowo za cudze dziecko?

Co to oznacza w praktyce? Wynika z tego, że w Polsce mężczyzna, mając świadomość ciążącego na nim obowiązku, może zostać skazany na karę pozbawienia wolności za uchylanie się od płacenia alimentów na dziecko będące owocem zdrady małżeńskiej.

- Sąd w postępowaniu karnym o nie alimentację, rozpatruje akt oskarżenia przygotowany przez prokuratora, nie bada już, czy dziecko jest dzieckiem biologicznym. Liczy się wówczas istnienie obowiązku alimentacyjnego wynikającego z prawomocnego orzeczenia sadu rodzinnego, ugody lub innego tytułu egzekucyjnego i oczywiście jego niezrealizowanie – informuje radczyni prawna.

Jakie kary najczęściej są orzekane za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego

Malwina Małkowicz podkreśla, że w praktyce sądy często jednak orzekają kary wolnościowe, a więc grzywnę lub ograniczenie wolności. Osadzenie w zakładzie karnym bez możliwości warunkowego zawieszenia jest stosowana przy dużych zaległościach alimentacyjnych, recydywy lub w przypadkach rażącego lekceważenia obowiązku alimentacyjnego. Radczyni prawna zwraca przy tym uwagę, że ojciec może uniknąć odpowiedzialności karnej, jeśli ureguluje całość zaległości w terminie 30 dni od pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego. Jeśli chodzi o wymiar kary, nie ma tutaj reguły.

- Sąd, orzekając karę, zawsze analizuje indywidualną sytuację sprawcy – jego możliwości zarobkowe i zdrowotne, dotychczasowe postępowanie oraz motywację do poprawy. W wielu przypadkach już samo wszczęcie postępowania karnego skutkuje spłatą zaległości i powrotem do regularnych płatności. Jednak w sytuacjach rażącego lekceważenia obowiązku alimentacyjnego, kara pozbawienia wolności jest nie tylko uzasadniona, ale wręcz konieczna dla ochrony interesów dziecka i poczucia sprawiedliwości – podkreśla Malwina Małkowicz.