Posłowie chcą rezygnacji z administracyjnej egzekucji należności od rodziców niepłacących na dzieci. Taki sposób ściągania alimentów okazał się nieskuteczny. Jego likwidację umożliwi nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o świadczeniach rodzinnych. Wczoraj w Sejmie odbyło się jej drugie czytanie.
Posłowie chcą rezygnacji z administracyjnej egzekucji należności od rodziców niepłacących na dzieci. Taki sposób ściągania alimentów okazał się nieskuteczny. Jego likwidację umożliwi nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o świadczeniach rodzinnych. Wczoraj w Sejmie odbyło się jej drugie czytanie.
Administracyjna egzekucja należności jest prowadzona od 2008 r. Jej celem miało być zwiększenie kwot odzyskiwanych od dłużników, w praktyce jednak przyniosła odwrotne skutki. Egzekucja administracyjna jest nawet kilkunastokrotnie mniej skuteczna od sądowej. Jednocześnie jej koszty są wysokie i niewspółmierne do efektów, a obciążone są nimi gminy.
– Często przekraczają one łączną kwotę egzekwowanych należności – tłumaczyła Ewa Kołodziej, posłanka Platformy Obywatelskiej. Wskazywała, że tylko w jednym województwie lubuskim w 2012 r. suma wyegzekwowanych przez komorników należności wynosiła prawie 5,3 mln zł, podczas gdy w analogicznym okresie w drodze egzekucji administracyjnej udało się uzyskać jedynie 182 tys. zł, przy kosztach ponad 550 tys. zł. Podkreślała, że rezygnacja z trybu administracyjnego nie obniży znacząco kwot odzyskiwanych od dłużników, bo w większości przypadków egzekucja sądowa prowadzona jest równolegle z tą administracyjną. Odciąży natomiast gminy.
Ułatwieniem dla samorządów mają być także nowe zasady podziału środków odzyskiwanych od niesolidnego rodzica. Nie będą już dzielone między gminę właściwą dla wierzyciela oraz tę, w której mieszka dłużnik (jeżeli są to inne samorządy). Obecnie uzyskana kwota w 60 proc. trafia do budżetu państwa, w 20 proc. do samorządu wierzyciela, reszta zaś do gminy dłużnika. Nowela przewiduje, że 40 proc. środków zostanie przekazanych gminie wypłacającej świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego, a pozostałe 60 proc. budżetowi. Jednostki samorządowe nie będą więc musiały przeprowadzać wzajemnych rozliczeń.
Projekt trafił ponownie do sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.
Etap legislacyjny
Po drugim czytaniu w Sejmie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama