Z jednej strony likwidacja absurdów, z drugiej zagrożenie dla gwarancji procesowych. Czy szósta nowelizacja procedury karnej na przestrzeni ostatnich lat przyniesie więcej korzyści niż strat?
W sobotę wchodzi w życie zasadnicza część nowelizacji kodeksu postępowania karnego (Dz.U. z 2019 r. poz. 1694). Jeśli więc na ten dzień przypadać będzie koniec terminu na złożenie pisma procesowego, nie trzeba już będzie gnać na pocztę. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 123 par. 3 k.p.k. będzie można spokojnie poczekać z tym do poniedziałku. Analogiczne rozwiązania obowiązują już od jakiegoś czasu w procedurze cywilnej i administracyjnej, ale dotąd Ministerstwo Sprawiedliwości było głuche na apele o ujednolicenie zasad.
Takich zmian likwidujących mniejsze lub większe absurdy proceduralne jest więcej. Przykładowo, jeśli na posiedzenie nikt się nie stawi, orzeczenie czy zarządzenie będzie można uznać za ogłoszone. Przyczynę odstąpienia od ogłoszenia sąd będzie musiał tylko wskazać w protokole albo notatce urzędowej z posiedzenia.