Asesorzy nie wejdą do sądów. Ministerstwo mówi o skandalu, rada o podstawowych i niedających się naprawić na tym etapie błędach po stronie resortu.
W aktach osobowych nie ma zaświadczeń lekarskich i psychologicznych kandydatów, wśród osób powołanych znajdują się takie, które były karane, a także takie, które nie spełniają wymogów koniecznych, aby sprawować urząd asesora – to główne grzechy, jakie zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa popełniło Ministerstwo Sprawiedliwości, układając listę 265 asesorów sądowych.
Już w sierpniu tego roku DGP ostrzegał, że KRS może nie dopuścić do tego, aby w sądach pojawili się asesorzy. Wówczas pisaliśmy, że rada może sprzeciwić się MS, gdyż uważa, że instytucja ta jest niezgodna z konstytucją. Teraz okazuje się, że KRS nie musiała sięgać po tak wyszukany argument. Tych bardziej prozaicznych dostarczyło jej bowiem samo ministerstwo.
Pozostało
94%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama