Firma przedstawiła w przetargu dokumenty, których od niej nie wymagano? Jeśli wynika z nich, że nie spełnia warunków, to zamawiający nie może przejść nad tym do porządku dziennego.
W przetargu na rozbudową domu pomocy społecznej powiat wymagał od wykonawców, by dysponowali kierownikiem robót, który posiada uprawnienia budowlane bez ograniczeń w specjalności instalacyjnej. Jednocześnie nie żądał na potwierdzenie tego dokumentów – wystarczyło samo oświadczenie przedsiębiorców. Mimo tego jedna z firm przedstawiła dokument potwierdzający uprawnienia wyznaczonej przez siebie osoby. Problem w tym, że wynikało z niego przygotowanie do wykonywania samodzielnej funkcji kierownika budowy, ale tylko w zakresie powszechnie znanych rozwiązań konstrukcyjnych. Tymczasem zamawiający wymagał posiadania uprawnień bez ograniczeń.
Powiat uznał, że skoro nie wymagał przedstawienia spornego dokumentu, to nie powinien go brać pod uwagę podczas badania ofert. Tak też uczynił, uznając ofertę za najkorzystniejszą. Tymczasem zdaniem kontrolującego przetarg Urzędu Zamówień Publicznych zamawiający widząc, że dokument nie potwierdza spełnienia warunku powinien wezwać przedsiębiorcę do jego uzupełnienia. Nie ma znaczenia, czy dokument był wymagany, czy też nie – skoro organizator przetargu znajduje się w jego posiadaniu, to jest zobowiązany wziąć go pod uwagę.
W zastrzeżeniach do wyników kontroli wniesionych do Krajowej Izby Odwoławczej przedstawiciele powiatu przekonywali, że nie mogli analizować treści spornego dokumentu, gdyż oznaczałoby to nierówne traktowanie uczestników przetargu. Skoro bowiem inni wykonawcy nie przedstawili analogicznych zaświadczeń, to dlaczego karana ma być firma, która to zrobiła?
Nie przekonało to KIO, która nie uwzględniła wniesionych zastrzeżeń.
„Załączony do oferty dokument, jakkolwiek nie było obowiązku przedkładania go, jako zawierający istotne informacje mające znaczenie w przy ocenie spełnienia warunku udziału w postępowaniu i ewentualny wpływ na wynik, powinien być poddany badaniu i uwzględniony przy ocenie spełniania warunków udziału w postępowaniu (...) Pomijanie treści decyzji o zakresie uprawnień z powołaniem przez zamawiającego zasady równego traktowania uczestników doprowadziłoby do aprobowania oferty jednoznacznie niezgodnej z postanowieniami specyfikacji” – napisano w uzasadnieniu postanowienia (sygn. akt KIO/KD 19/17).