Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego wskazują na spodziewany wzrost inflacji w przyszłym roku do poziomu 3,7 proc. Ta prognoza rzutuje na wysokość waloryzacji emerytur, która najprawdopodobniej nie będzie znacząca. Oto szczegóły.

Narodowy Bank Polski poinformował, że inflacja w przyszłym roku może osiągnąć 3,7 proc. Prognoza ta została również uwzględniona w projekcie budżetu państwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, emerytury są waloryzowane co roku na podstawie wskaźnika inflacji oraz wzrostu płac. Biorąc pod uwagę powyższe dane, można szacować, że emerytury w 2025 roku wzrosną o około 5,52 proc. A to oznacza, że emerytury wzrosną, ale w znacznie mniejszym stopniu niż w poprzednim roku.

Wysokość waloryzacji uzależniona jest od średniorocznego wskaźnika inflacji oraz realnego wzrostu wynagrodzeń w poprzednim roku. Ze względu na to, że dokładne dane za cały rok poznamy dopiero na początku 2025 roku, obecne wyliczenia opierają się na prognozach ekonomicznych dotyczących bieżącego roku.

Waloryzacja emerytur w 2025 roku

Jak zauważa Oskar Sobolewski, ekspert z HRK Payroll Consulting, lata 2023 i 2024 charakteryzowały się rekordowymi wzrostami wysokości emerytur, w przeciwieństwie do lat 2018 i 2019, kiedy podwyżki były najniższe. Tak znacząca poprawa świadczeń w ostatnich dwóch latach, sięgająca blisko 15 proc. i ponad 12 proc., była bezpośrednim efektem wysokiej inflacji odnotowanej przez GUS.

Jak podaje dziennik, podwyżka emerytur, która ma nastąpić w przyszłym roku, będzie kosztować budżet państwa około 24 miliardy złotych. Dzięki temu minimalna emerytura wzrośnie z obecnych 1780,86 zł do około 1879,27 zł. Dokładna kwota podwyżki zostanie ustalona na początku przyszłego roku.

"Trzynastki" w 2025 roku

Wysokość minimalnej emerytury ma bezpośrednie przełożenie na kwotę trzynastej emerytury, której wypłata jest planowana na kwiecień przyszłego roku. Budżet państwa zabezpieczył odpowiednie środki na ten cel. Łącznie na wypłatę dodatkowych rocznych świadczeń, takich jak trzynasta i czternasta emerytura, przeznaczono 31,5 mld zł. Ekspert rynku pracy, Oskar Sobolewski, sygnalizuje, że przy utrzymaniu dotychczasowego sposobu waloryzacji emerytur, możemy przewidzieć mniejsze wzrosty świadczeń w przyszłym roku. Jest to konsekwencja mechanizmu, który uzależnia wysokość podwyżek od poziomu inflacji. Jednak ostateczne dane dotyczące waloryzacji poznamy na początku 2025 roku.

Postulaty związkowców

Jak podaje "Fakt", związki zawodowe domagają się zmiany kryteriów, na podstawie których ustalana jest wysokość waloryzacji wynagrodzeń. Zdaniem związków, większy udział w tych obliczeniach powinien mieć wzrost płac, zwłaszcza w okresach stabilności cen. Proponują oni zwiększenie współczynnika uwzględniającego wzrost płac z obecnych 20 proc. do co najmniej 50 proc.