O ograniczeniu władzy rodzicielskiej nie będzie już decydować brak planu wychowawczego. Dzieci rozwodzących się rodziców powinny mieć bowiem zagwarantowane prawo do wychowania przez oboje z nich. Takie sformułowania padają w uzasadnieniu senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Postuluje się w nim zmiany dwóch przepisów kodeksu – art. 58 oraz 107.

Oba wprowadzone zostały obowiązującą od 13 czerwca 2009 r. nowelizacją k.r.o. Na jej mocy w art. 58 par. 1 oraz 1a wprowadzono instytucję porozumienia małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Od tego też czasu plan wychowawczy/rodzicielski jest ważnym elementem nie tylko w wyrokach rozwodowych, lecz także w sprawach o separację.
W par. 1a art. 58 pojawił się jednak zapis, który szybko zaczął być wykorzystywany w grze procesowej skonfliktowanych małżonków. Uzależnia on bowiem pozostawienie obojgu pełnej władzy rodzicielskiej od ich wspólnego wniosku w tym zakresie, przedstawienia planu wychowawczego oraz zasadnego oczekiwania, że rodzice będą współdziałać w sprawach dziecka. Tożsame rozwiązanie zawarte zostało w art. 107 k.r.o., mówiącym o powierzaniu władzy rodzicielskiej w przypadku separacji faktycznej.
Problem w tym – jak podkreślają projektodawcy – że „rodzic dominujący z reguły nie był zainteresowany osiągnięciem porozumienia i w ten sposób z łatwością mógł doprowadzić do ograniczenia władzy rodzicielskiej oraz kontaktów z dzieckiem drugiemu rodzicowi”. Sąd w przypadku braku planu wychowawczego nie miał natomiast pola manewru – musiał ograniczyć władzę jednemu z rodziców.
Zaproponowana przez senatorów nowelizacja ma tę sytuację zmienić. „Sąd w pierwszej kolejności powinien rozważyć możliwość rozstrzygnięcia o władzy w oparciu o przedstawione przez rodziców porozumienie. W przypadku nieosiągnięcia go albo gdy nie będzie ono zgodne z dobrem dziecka, sąd, po wysłuchaniu dziecka, winien rozważyć taki sposób rozstrzygnięcia, który zapewni dziecku możność wychowywania go przez rodziców i utrzymywania z nimi kontaktów (...). Jeżeli zaś okoliczności konkretnej sprawy nie będą pozwalały na takie rozstrzygnięcie, wówczas dopiero sąd będzie mógł powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego” – czytamy w projekcie.
Etap legislacyjny
Projekt wpłynął do Senatu