Dziś Trybunał Konstytucyjny ma stwierdzić, czy przepisy mówiące o tym, że sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa wybiera Sejm, są zgodne z ustawą zasadniczą. Mnożą się jednak wątpliwości, czy sposób procedowania w tej sprawie nie doprowadzi do wydania orzeczenia z rażącym naruszeniem prawa.
Generalnie chodzi o to, że sprawa została rozpoznana bez przeprowadzania rozprawy, na posiedzeniu niejawnym. A to, jak zauważa konstytucjonalista dr Tomasz Zalasiński w opinii sporządzonej dla Komitetu Obrony Sprawiedliwości KOS, budzi zastrzeżenia co do zgodności z ustawą o organizacji i trybie postępowania przed TK (Dz.U. z 2016 r. poz. 2072 ze zm.). Taki tryb procedowania przez TK jest możliwy, gdy spełnione zostaną łącznie trzy wskazane w ustawie przesłanki. Wśród nich jest m.in. wymóg, aby pisemne stanowiska wszystkich uczestników postępowania oraz pozostałe dowody zgromadzone w sprawie stanowiły wystarczającą podstawę do wydania orzeczenia. Tymczasem stanowiska te w omawianej sprawie wcale nie są zbieżne w konkluzjach. Co więcej, pojawiają się w nich zarzuty wobec wniosku KRS i te, jak mówi dr Zalasiński, wymagają wyjaśnienia na rozprawie.
Ponadto TK będzie badać nie tylko wniosek złożony przez KRS, ale także ten przedłożony przez senatorów. Tymczasem żaden z uczestników postępowania nie przedstawił na jego temat stanowiska. I choć oba wnioski są prawie identyczne, to jednak, jak zauważa dr Zalasiński, podmioty do tego uprawnione powinny odnieść się do tych zarzutów zawartych w dokumencie podpisanym przez senatorów, które nie mogły być podniesione przez KRS ze względu na jej szczególną legitymację wnioskową. Chodzi o tę część wniosku rady, w którym skarży ona przepis, zgodnie z którym w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym wszczętym przez uczestnika konkursu do Sądu Najwyższego stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego. ”Analiza kwestionowanego przepisu, zakresu jego zaskarżenia, a także treści uzasadnienia wniosku KRS dowodzą jednoznacznie, że postawione zarzuty nie dotyczą niezależności sądów i niezawisłości sędziów (…)„ – czytamy w opinii.
Co więcej, problem oceny konstytucyjności zasad wyboru członków KRS ma charakter ustrojowy, a jego waga powinna skłaniać do decyzji o przeniesieniu rozpoznania sprawy do pełnego składu TK niż do rozpoznania jej na posiedzeniu niejawnym.