Wezwania do zapłaty powinno móc się przesyłać nie tylko listem poleconym, ale i drogą elektroniczną – uważa Konfederacja Lewiatan.



Trwają konsultacje publiczne nad przedstawionym przez Ministerstwo Rozwoju projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności. Konfederacja Lewiatan, która wczoraj przedstawiła swe stanowisko, ocenia go pozytywnie. W kilkudziesięciu punktach zgłasza jednak uwagi do szczegółowych rozwiązań.
Jej zdaniem w dobie powszechnej komunikacji elektronicznej anachronizmem jest wymóg przesyłania wezwań do zapłaty wyłącznie w formie listów poleconych. Lewiatan proponuje, by możliwe było przesyłanie takich monitów także e-mailem, choćby tych opatrzonych bezpiecznym podpisem elektronicznym. A jeśli strony w umowie zgodziły się na drogę elektroniczną w komunikacji, to wezwanie takie nie powinno wymagać nawet bezpiecznego podpisu elektronicznego – przekonują eksperci.
Lewiatan popiera też pomysł, by nakazy zapłaty mogli wystawiać notariusze. Proponuje zresztą dalsze ułatwienia, np. by do wniosku o wydanie nakazu notarialnego nie trzeba było dołączać pełnomocnictwa, a dostarczaniem takiego rozstrzygnięcia nie musieli się zajmować notariusze czy ich pracownicy. Wprowadzenie nakazu notarialnego stoi jednak pod dużym znakiem zapytania, gdyż pomysłowi temu sprzeciwiają się nie tylko radcowie prawni czy adwokaci, ale również Ministerstwo Sprawiedliwości.
Resort stoi na stanowisku, że wystawianie tego rodzaju orzeczeń – tak jak to jest teraz – powinno leżeć w wyłącznej gestii sądów. Tym bardziej że od czasu wprowadzenia e-sądu procedury z tym związane przebiegają sprawnie.