Sąd nie może nałożyć na firmę zakazów, które prowadziłyby do niczym nieuzasadnionego ograniczenia możliwości prowadzenia przez nią działalności.
TEZA Zabezpieczenie roszczeń wywodzonych z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji oraz z tytułu ochrony własności nie może powodować, że firma zobowiązana nie będzie miała możliwości kierować do potencjalnych klientów swojej oferty. Zwłaszcza gdy nie ma dowodów na to, że zobowiązana weszła w posiadanie ich danych w sposób bezprawny.
STAN FAKTYCZNY Firma telekomunikacyjna wytoczyła drugiej firmie pozew z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji oraz z tytułu ochrony własności. W trakcie procesu zwróciła się o udzielenie zabezpieczenia jej roszczeń poprzez nakazanie pozwanej m.in. zaniechania nakłaniania abonentów uprawnionej (powodowej firmy) do rozwiązania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych łączącej ich z uprawnioną, a także zaniechania wykorzystywania danych abonentów uprawnionej w postaci m.in. imienia i nazwiska, danych teleadresowych w celu składania abonentom propozycji zmiany operatora.
Sąd okręgowy uwzględnił żądania powodowej firmy i nałożył na pozwaną wskazane zakazy. Uznał, że żądany sposób zabezpieczenia był adekwatny do rodzaju naruszeń praw uprawnionej, których dopuszczać miała się pozwana i które to naruszenia uprawdopodobnione zostały załączonymi do akt dokumentami. Interes prawny w żądaniu zabezpieczenia wynikał natomiast z potrzeby zapewnienia uprawnionej na czas trwania postępowania ochrony przed ewentualnymi dalszymi naruszeniami jej praw, których skutki trudne byłyby do usunięcia nawet w przypadku uwzględnienia powództwa. Pozwana firma złożyła odwołanie.
UZASADNIENIE Sąd apelacyjny częściowo podzielił jej zarzuty. Uznał, że zachodziły podstawy do udzielenia zabezpieczenia roszczenia polegającego na zakazie nakłaniania abonentów powódki do rozwiązania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Uprawniona zarzucała obowiązanej, że ta w ramach swych działań marketingowych rozpowszechnia wśród abonentów uprawnionej błędne informacje na ten temat. Stanowisko uprawnionej odnośnie rozpowszechniania takich informacji znajdowało przy tym potwierdzenie w przedstawionej przez nią dokumentacji zdjęciowej, z której wynikało, że zarówno w ulotkach, w których wprost podana została firma obwiązanej, jak też w ulotkach zamieszczanych obok ulotek, w których podana została firma obowiązanej, informacje takie się znajdowały. Ponadto informacje odnośnie możliwości rozwiązania umowy bez konsekwencji finansowych wprowadzać mogły abonentów uprawnionej w błąd. O uprawnieniu do takiego rozwiązania umowy w związku z określonymi zdarzeniami (np. zmiana oferty programowej) każdorazowo decydowała bowiem treść konkretnej umowy zawartej z klientem, a co więcej, obowiązek informacyjny w tym zakresie ciążył na samej uprawnionej.
Sąd nie zgodził się natomiast na zabezpieczenie polegające na zakazaniu zobowiązanej wykorzystywania danych abonentów uprawnionej. Uznał, że w tym zakresie zachodziły wątpliwości zarówno co do uprawdopodobnienia przez powódkę roszczenia, jak też co do dopuszczalności wskazanego przez nią sposobu zabezpieczenia. Uprawniona zarzucała, że pozwana firma w swej działalności wykorzystuje dane jej abonentów. Nie przedstawiła jednak dostatecznych dowodów na to, aby w posiadanie tych danych pozwana firma weszła w sposób bezprawny.
Zakazanie obowiązanej wykorzystywania danych abonentów wskazanych w zaskarżonym postanowieniu de facto skutkowało zakazem skierowania do nich przez obowiązaną jej własnej oferty, prowadząc do niczym nieuzasadnionego ograniczenia możliwości prowadzenia przez nią działalności. Sąd uznał, że taki sposób zabezpieczenia roszczeń powodowej firmy nie zasługiwał na uwzględnienie.
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 13 lipca 2016 r., sygn. akt V ACz 691/16

KOMENTARZ EKSPERTA

Dr Andrzej Jakubiec adwokat, partner w Kancelarii Janeta Jakubiec Węgierski, Katedra Prawa Gospodarczego i Handlowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego

Sąd apelacyjny częściowo uwzględnił zażalenie i, jak się wydaje na podstawie analizy samego uzasadnienia, uczynił słusznie. Rolą postępowania zabezpieczającego jest bowiem uregulowanie sytuacji uczestników procesu tak, by z jednej strony uchronić firmę uprawnioną przed szkodą, a z drugiej uwzględnić słuszny interes przedsiębiorcy, na którego nakładane są pewne obowiązki czy też zakazy. Natomiast nie jest celem zabezpieczenia uniemożliwienie jednej ze stron sporu prowadzenia działalności gospodarczej. O ile oczywiście działania przez nią podejmowane nie naruszają przepisów w stopniu znacznym i nie szkodzą drugiej stronie sporu. Należy więc dojść do wniosku, że sąd w sposób prawidłowy ocenił nałożone zakazy i zmienił postanowienie, które rzeczywiście szło za daleko. Odnosi się to w szczególności do nałożonego przez sąd I instancji generalnego zakazu nakłaniania abonentów do zmiany operatora. Jednakże już nakłanianie takie za pomocą nieprawdziwych informacji słusznie sąd odwoławczy uznał za niedozwolone i zakazane.