Śledczy nie mogą się odwoływać, jeśli szefowie nie uwzględnili ich wniosków o utajnienie deklaracji.
Obowiązująca od 4 marca ustawa – Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2016 r. poz. 177) wprowadziła jawność oświadczeń majątkowych prokuratorów. Nigdzie nie przesądziła jednak o ich publicznym udostępnianiu np. w sieci. Dalej niż wymagania ustawowe poszedł prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. W swych zarządzeniach najpierw zdecydował o opublikowaniu deklaracji oskarżycieli z centrali. W kolejnym rozstrzygnięciu, do którego dotarliśmy, przesądził o publicznym udostępnianiu oświadczeń wszystkich prokuratorów.
/>
Strony internetowe
Gdyby nie te wewnętrzne zarządzenia PK, każdy mógłby co prawda zajrzeć do oświadczeń, ale dopiero po złożeniu wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Niewykluczone, że w takim wypadku musiałby czekać nawet 14 dni. Mimo decyzji centrali w sieci nie ma jednak jeszcze wszystkich oświadczeń. Powód? Do 30 czerwca każdego roku trwa ich analiza (art. 104 ustawy – Prawo o prokuraturze, Dz.U. z 2016 r. poz. 177). Część jednostek celowo przeciąga ten proces i ogląda się na praktykę innych, np. ile oświadczeń utajniły.
– Decyzja o publicznym ujawnieniu oświadczeń to krok w słusznym kierunku. Szkoda tylko, że dokumenty nie są publikowane w jednym miejscu i wciąż mają formę skanów. To utrudnia ich porównanie i analizę – ocenia przedstawiciel jednej z organizacji pozarządowych.
Faktycznie, na stronie Prokuratury Krajowej można znaleźć jedynie oświadczenia prokuratorów PK, szefów prokuratur regionalnych i okręgowych, tych z zamiejscowych wydziałów do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji PK oraz prokuratorów z IPN.
Jawność bez odwołania
Na stronie PK dostępne są już praktycznie wszystkie dokumenty: 50 oświadczeń prokuratorów z Rakowieckiej, a tylko w przypadku prokuratora Andrzeja Wieczorka uwzględniono wniosek o objęcie danych z oświadczenia ochroną przewidzianą dla informacji niejawnych. Gorzej jest w terenie. Obywatel nie znajdzie jeszcze dokumentów na stronach większości prokuratur. Rozczarowanie przynoszą choćby strony stołecznych jednostek: deklaracji nie ma na stronach warszawskiej prokuratury regionalnej ani dwóch jednostek okręgowych. Jak wyjaśnia Prokuratura Regionalna w Warszawie, trwają prace związane z anonimizacją danych. Lepiej jest na południu. Przykładowo prokuratury regionalna i okręgowa w Katowicach udostępniają już wszystkie dokumenty.
– Spośród 31 oświadczeń majątkowych prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie opublikowanych zostanie 27. Ich anonimizacja znajduje się na zaawansowanym etapie i kolejne dokumenty publikowane będą sukcesywnie w kolejności alfabetycznej – informuje prokurator Zbigniew Gabryś z krakowskiej PR.
Część oskarżycieli złożyło wnioski o utajnienie oświadczeń. Ustawa pozwala na to wyjątkowo, jeśli upublicznienie danych mogłoby powodować zagrożenie dla prokuratora lub osób dla niego najbliższych. O tym rozstrzygnąć musi przełożony, na którego ręce składane jest oświadczenie.
– Trzech prokuratorów złożyło wnioski o potraktowanie ich oświadczeń jako informacji niejawnych. Ale nie zostały one uwzględnione – informuje prokurator Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
– W stosunku do czterech prokuratorów: Włodzimierza Krzywickiego, Wojciecha Mularczyka, Marka Sosnowskiego i Henryka Stawickiego, prokurator regionalny uwzględnił wnioski o zachowanie ich oświadczeń w tajemnicy, natomiast w sześciu dalszych przypadkach wnioskom takim odmówił – wylicza prokurator Gabryś z Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
Kontrowersje wzbudza jednak to, czy odmowa utajnienia to decyzja administracyjna i czy zainteresowany może ją kwestionować.
– Nie wynika to wprost z przepisów, ale analiza celowościowa prowadziłaby do wniosku, że jest to decyzja administracyjna. Zaskarżalna – wskazuje jeden z prokuratorów.
Tyle że wielu oskarżycieli o nieuwzględnieniu wniosku dowiedziało się przez telefon od pracowników kadr. Niektórzy otrzymali pisma z jednym zdaniem.
– Na moim oświadczeniu jest tylko adnotacja szefa „nie uwzględniam”, podpis i data. Nie ma uzasadnienia. Zastanawiam się, czy istnieje droga zaskarżenia – wskazuje inny oskarżyciel.
Dyskusję przecina Prokuratura Krajowa: publikacja oświadczeń majątkowych i wynikające z tego rozstrzygnięcia dotyczą stosunków służbowych.
– Między innymi z tego powodu przepisy nie przewidują procedury odwoławczej np. w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie nieuznania danego oświadczenia majątkowego jako informacji niejawnej – przesądza Ewa Bialik, rzecznik prasowy PK.