Pan Jacek odziedziczył po rodzicach przedsiębiorstwo. – Przeglądając dokumentację, znalazłem kilka nieuregulowanych faktur – mówi czytelnik. – Niestety od terminu zapłaty minęły już dwa lata. Obawiam się, że gdy wytoczę sprawę w sądzie, dłużnik podniesie zarzut przedawnienia i stracę pieniądze. Czy istnieje tańszy sposób zorientowania się w zamiarach kontrahenta – pyta
Rzeczywiście, wobec kwot dochodzonych przez przedsiębiorców stosowany jest bardzo krótki termin przedawnienia. Mają oni jedynie dwa lata na żądanie zwrotu należności związanych z prowadzoną działalnością. Nie oznacza to jednak, że w każdej sytuacji roszczenie przedawnia się z upływem wskazanego okresu.
Bieg przedawnienia przerywa nie tylko czynność powzięta przed sądem mająca na celu odzyskanie należności, podobny skutek odniesie także uznanie długu przez kontrahenta. I to nie tylko przez wystosowanie oświadczenia, w którym zobowiązuje się do zwrotu należności. Pan Jacek powinien sprawdzić, czy dłużnik nie dokonał częściowej zapłaty. Znaczenie mają także wszelkie otrzymane pisma. Zwłaszcza takie, w których kontrahent oświadcza, że wie o istnieniu długu lub prosi o rozłożenie zaległości na raty.
Jeśli wskazanej dokumentacji brak, to czytelnik może mieć problem z odzyskaniem pieniędzy. Dłużnik będzie bowiem uprawniony do podniesienia zarzutu przedawnienia. Wówczas uchyli się od obowiązku zapłaty. Pierwszym krokiem pana Jacka powinno być wysłanie wezwania do zapłaty. Trzeba pamiętać, iż nowe przepisy wymagają dla wytoczenia powództwa wykazania próby ugodowego załatwienia sprawy. Choćby poprzez zaproponowanie spotkania, na którym strony omówią szczegóły uiszczenia należności. Gotowość do polubownego rozwiązania sporu trzeba zasygnalizować już na tym etapie.
Warto wiedzieć, że po wezwaniu do zapłaty istnieje możliwość dochodzenia należności w sądzie internetowym. Nasz czytelnik zaryzykuje wtedy utratę znacznie mniejszej kwoty. Wpis sądowy to zaledwie 1/4 standardowej opłaty od pozwu. Gdy dług wynosi 20 tys. zł, powód zapłaci 250 zł. Postępowanie jest też znacznie szybsze niż zwyczajne. Uzyskanie prawomocnego nakazu zapłaty to kwestia około dwóch miesięcy. Jeśli dłużnik nie wniesie sprzeciwu od nakazu zapłaty w ciągu dwóch tygodni od jego wydania, można udać się do komornika.
Terminy przedawnienia różnią się w zależności od tego, jakich roszczeń dotyczą
Podstawa prawna
Art. 123 par. 1, art. 554 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.). Art. 50528 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).