Wyrok nakazujący powtórzenie wyboru ofert w przetargu na rządowe limuzyny pokazuje, że drobne uchybienia nie dyskwalifikują oferty i można je naprawić poprzez zwykłe wyjaśnienia
Jak informowaliśmy już w GazeciePrawnej.pl, Biuro Ochrony Rządu bezpodstawnie odrzuciło ofertę dilera BMW w przetargu na dostawę 20 limuzyn, które mają być wykorzystane podczas szczytu NATO. Dotarliśmy do szczegółów tego rozstrzygnięcia. Potwierdza ono, że błahe błędy w ofercie nie mogą być pretekstem do jej dyskwalifikacji.
BOR odrzuciło najtańszą i gwarantującą najdłuższy serwis ofertę z powodu jej niezgodności ze specyfikacją. Zaważyły dwie pozycje. Pierwsza dotyczyła sygnałów uprzywilejowania w ruchu drogowym: diler podał w ofercie ich typ i moc, nie wskazał natomiast producenta. Z kolei w pozycji dotyczącej serwisowania wpisał „tak” (na potwierdzenie, że punkty serwisowe mieszczą się w Warszawie), ale nie podał konkretnych adresów.