Przetarg na 20 ekskluzywnych aut, którymi mają być wożeni oficjele podczas szczytu NATO wciąż nie może zostać rozstrzygnięty. Wybór oferty dilera BMW zakwestionował dostawca Audi, którego samochody pierwotnie zostały wybrane.

Jak dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęło odwołanie Porsche Inter Auto Polska na wybór oferty BMW. To zaś oznacza, że Biuro Ochrony Rządu nie może podpisać umowy z dilerem BMW. Tymczasem limuzyny mają być dostarczone do 20 czerwca, czyli już powinny być montowane. Nie są to bowiem seryjne pojazdy - przygotowuje się je pod konkretne wymagania, mocno zresztą wyśrubowane. Czy w tej sytuacji BOR zdąży z zakupem? Nie wiadomo, wiele będzie zależeć od rozstrzygnięcia KIO. To zapadnie nie wcześniej niż 9 maja, gdyż na ten dzień wyznaczono termin rozprawy.

Chodzi o 20 limuzyn, które mają być wykorzystywane m.in. podczas lipcowego szczytu NATO. Biuro Ochrony Rządu pierwotnie wybrało ofertę Porsche Inter Auto Polska, które zaproponowało samochody Audi za 8,1 mln zł i z gwarancją na 25 miesięcy.

Choć najtańsza była oferta dilera BMW Auto Fus (ok. 7,6 mln zł) i to ona przewidywała najdłuższą gwarancję (72 miesiące) to odrzucono ją z powodu rzekomej niezgodności ze specyfikacją. Decyzja zapadła cztery dni po wypadku limuzyny prezydenta. W BMW, którym jechała głowa państwa pękła opona. BOR zapewnia, że nie miało to żadnego wpływu na wynik przetargu, niemniej ostatecznie oferta BMW została odrzucona. Powód? Niezgodność z wymaganiami postawionymi w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Wątpliwości BOR dotyczyły sygnalizacji uprzywilejowania w ruchu oraz serwisowania pojazdów.

KIO uznała, że nie było podstaw do odrzucenia oferty. Wykonując ten wyrok, 14 kwietnia 2016 r., BOR wybrało ofertę Auto Fus. Decyzja ta została jednak zakwestionowana przez proponującą samochody Audi firmę Porsche Inter Auto Polska. W odwołaniu wniesionym do KIO domaga się ona odrzucenia oferty dilera BMW i ponownego wybrania aut Audi.
Zgodnie z przepisami, do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez KIO, nie można zawrzeć umowy.

Nawet jeśli wyrok zapadnie 9 maja i będzie korzystny dla BOR, to dostawca będzie miał bardzo mało czasu na realizację zamówienia. Gdyby zaś KIO uwzględniła odwołanie Porsche Inter Auto Polska to może okazać się, że zamówione przez BOR auta nie będą w stanie w wyznaczonym czasie zostać dostarczone. A wówczas szczyt NATO musiałby być obsługiwany przez już mocno wyeksploatowane samochody.