Specjalna stała podkomisja omawiająca kwestie wykonywania wyroków ETPC podczas poprzedniej kadencji Sejmu została powołania w lutym 2014 r. W jej skład weszli przedstawiciele sejmowych komisji: sprawiedliwości i praw człowieka oraz spraw zagranicznych.
"Polski Sejm jako jeden z pierwszych parlamentów w Europie zdecydował o powołaniu takiej podkomisji" - wskazała Helsińska Fundacja Praw Człowieka w swym apelu. Dodała, że jej działalność spotkała się z "dużą aprobatą instytucji krajowych, w tym MSZ, jak również Rady Europy, która od dawna apelowała o większe zaangażowanie parlamentów krajowych w proces wykonywania wyroków ETPC".
Fundacja przypomniała, że podkomisja "spotykała się w celu omawiania stanu wdrożenia wyroków ETPC przez poszczególne ministerstwa oraz prowadziła debaty na temat rocznego raportu Rady Ministrów nt. stanu wykonywania wyroków przez Polskę".
W końcu stycznia także minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w liście do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego poruszył temat współpracy między rządem a Sejmem w kwestiach wykonywania wyroków ETPC. Jak wówczas informował MSZ Waszczykowski w swym liście "nawiązał też do bardzo dobrych doświadczeń w przeszłości związanych z funkcjonowaniem w Sejmie podkomisji ds. wykonywania wyroków ETPC i wyraził nadzieję na wznowienie prac podkomisji".
"Przyczyniłoby się to niewątpliwie do umocnienia międzynarodowego wizerunku Polski jako państwa aktywnie zaangażowanego na rzecz gwarantowania praw człowieka" - dodawał wówczas minister.
Piotrowicz zaznaczył, że na pewno zostanie dokonana ocena zasadności powołania takiej podkomisji "przez pryzmat owoców pracy" podkomisji z zeszłej kadencji Sejmu. "Nie wiem, czy faktycznie warto powoływać podkomisję, czy też nie częściej zajmować się tymi kwestiami na posiedzeniach całej komisji" - dodał.
Według statystyk za zeszły rok opublikowanych niedawno przez ETPC w Strasburgu - o czym informował MSZ - Polska znajduje się na ósmym miejscu pod względem liczby toczących się postępowań przed tym Trybunałem. Wśród pięciu państw, przeciwko którym zawisłych jest najwięcej spraw, znajdują się Ukraina (21,4 proc.), Rosja (14,2 proc.), Turcja (13 proc.), Włochy (11,6 proc.) oraz Węgry (7,1 proc.).
W 2015 r. polskiemu rządowi zostało zakomunikowane 760 skarg w celu zajęcia stanowiska. "Liczba ta znacząco wzrosła w stosunku do 2014 r. (193), co wynika z faktu jednorazowego zakomunikowania stronie polskiej grupy 591 powtarzalnych skarg na przewlekłość postępowań sądowych" - zaznaczał MSZ.
"Na podobnym poziomie utrzymała się natomiast liczba wyroków wydanych wobec Polski. W 2015 r. zapadło bowiem 29 wyroków, w porównaniu do 28 wyroków wydanych rok wcześniej, zaś w 2013 r. – 23 wyroki, a w 2012 r. liczba wydanych wyroków ws. Polski wynosiła 74" - informował resort.
W świetle statystyk MSZ, w 20 wyrokach Trybunał stwierdził naruszenie, w dziewięciu zaś wyrokach, że nie doszło do naruszenia przez Polskę praw gwarantowanych Konwencją.
Jak podał MSZ w zeszłym roku zamknięty został nadzór Komitetu Ministrów Rady Europy nad wykonaniem 289 orzeczeń w sprawach Polski. W 2014 r. za wykonane uznano 352 orzeczenia, w 2013 r. - 278, w 2012 r. – 164, a w 2011 r. - 58 spraw.