Po jej orzeczeniu między małżonkami powstaje rozdzielność majątkowa. Niezależnie od tego mogą oni w dalszym ciągu zajmować to samo mieszkanie, a nawet łożyć na swoje utrzymanie.
Czy dostanę wspólne mieszkanie
Zamierzam wystąpić o separację z mężem i uznanie go za wyłącznie winnego rozkładu pożycia. Czy jeśli sąd przyzna mi rację, mąż zostanie zmuszony do wyprowadzenia się z naszego mieszkania?
NIE
Orzeczenie separacji nie spowoduje, że małżonek ponoszący wyłączną winę za rozkład pożycia będzie zmuszony do opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu (chyba że zostanie orzeczona jego eksmisja). Jeżeli strony nie dojdą samodzielnie do porozumienia w kwestiach mieszkaniowych, rozpoznający sprawę sąd wskaże sposób korzystania ze wspólnego lokalu przez czas zamieszkiwania w nim obojga małżonków. Przykładowo, gdy skonfliktowane strony posiadają trzypokojowe mieszkanie, żona z małoletnimi dziećmi może otrzymać prawo do używania dwóch większych pokoi, a mąż do korzystania z najmniejszego. Pozostałe pomieszczenia, takie jak łazienka, kuchnia, piwnica, zostaną przeznaczone do wspólnego korzystania. Orzekając o wspólnym mieszkaniu małżonków, sąd uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej.
Orzeczenie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania nie jest równoznaczne z podziałem tej części majątku i ingerencją w kwestię własności. Jest to rozstrzygnięcie tymczasowo regulujące spór o zakres korzystania ze wspólnego lokum i może dotyczyć zarówno wspólnego mieszkania małżonków stanowiącego wyłączną własność jednego z nich, jak i wynajmowanego.
Na zgodny wniosek stron sąd w wyroku orzekającym separację może również orzec o fizycznym podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu go jednemu z małżonków. Drugi z nich musi jednak wyrazić zgodę na opuszczenie nieruchomości bez dostarczenia zastępczego lokum. Podział bądź przyznanie mieszkania jednemu z małżonków muszą być jednak możliwe zarówno pod względem prawnym jak i technicznym.
Podstawa prawna
Art. 613 par. 1 w zw. z art. 58 par. 2 i 4 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 583 ze zm.).
Czy muszę starać się o rozdzielność majątkową
Żona domaga się separacji. Zgadzam się na to, jednak nie chcę później odpowiadać za jej długi. Czy muszę wystąpić w takiej sytuacji o orzeczenie rozdzielności majątkowej?
NIE
Już samo orzeczenie separacji powoduje powstanie pomiędzy małżonkami rozdzielności majątkowej. Dzieje się tak z mocy samego prawa i to niezależnie od woli małżonków. Nie trzeba składać w tym zakresie żadnego dodatkowego wniosku. Oznacza to, że w trakcie formalnej separacji każdy z małżonków dysponuje swoim majątkiem i jednocześnie za niego odpowiada. Rozdzielność majątkowa chroni również przed długami współmałżonka zaciągniętymi po jej powstaniu. Żądania wierzycieli będą mogły zostać skierowane tylko do majątku osobistego małżonka – dłużnika, a nie do majątku wspólnego, jak byłoby to w przypadku trwania ustawowego ustroju majątkowego pomiędzy małżonkami, czyli wspólności majątkowej.
Z chwilą zniesienia separacji ponownie powstaje pomiędzy małżonkami ustawowy ustrój majątkowy. Mogą oni jednak złożyć wniosek o to, by sąd utrzymał między nimi w dalszym ciągu rozdzielność majątkową.
Podstawa prawna
Art. 54 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 583 ze zm.).
Czy mogę żądać eksmisji małżonka
Mój mąż ma od blisko dwóch lat problemy z alkoholem. Pod jego wpływem wszczyna co kilka dni awantury, grozi mi i dopuszcza się przemocy. Z uwagi na dobro dzieci nie chcę się z nim rozwodzić i dam mu szansę na podjęcie leczenia. Czy orzekając separację, sąd może zobowiązać męża do tymczasowego opuszczenia mieszkania?
TAK
Z tego, co pisze czytelniczka wynika, że mąż swoim rażąco nagannym zachowaniem uniemożliwia wspólnie zamieszkiwanie. W takiej sytuacji w pozwie o orzeczenie separacji może ona żądać dodatkowo jego eksmisji. Rażąco nagannym zachowaniem są wszelkie powtarzające się sytuacje, w trakcie których jeden z małżonków naraża innych członków rodziny na niebezpieczeństwo lub uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym, zakłóca porządek domowy lub spoczynek nocny. Może to być spowodowane nie tylko uzależnieniem od alkoholu albo innych używek, ale także wynikać z napięcia spowodowanego samym konfliktem i brakiem umiejętności poprawnego rozładowywania negatywnych emocji. Udowodnienie takiego zachowania uprawnia do wnioskowania o eksmisję małżonka.
Zdaniem Sądu Najwyższego przewidujący taką możliwość art. 58 par. 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ma zastosowanie do wszystkich postaci korzystania z lokalu. Nie należy uzależniać orzeczenia opróżnienia lokalu mieszkalnego od tytułu prawnego do korzystania z niego, lecz od przesłanek wymienionych w tym przepisie. Sąd stwierdził ponadto, że w przypadku zagrożenia, jakie powoduje małżonek, najważniejszą rolę będą odgrywały dobra osobiste strony poszkodowanej. Pozwany ponosi poza tym pełną odpowiedzialność za swoje naganne postępowanie, dlatego można orzekać w stosunku do niego eksmisję niezależnie od tego, że przysługują mu równe prawa do lokalu (por. wyrok SN z 2 czerwca 2000 r., sygn. akt II CKN 670/00). Eksmitowany małżonek traci przysługujące mu dotychczas prawo do korzystania ze wspólnego mieszkania. Nie jest jednak automatycznie pozbawiany praw majątkowych do niego. Żądanie eksmisji z lokalu złożone w związku ze sprawą o separację nie może być uwzględnione, gdy sprzeciwia się przepisom szczególnym (np. nie można orzec eksmisji małżonka z lokalu, który został mu przydzielony służbowo jako funkcjonariuszowi policji).
Podstawa prawna
Art. 613 par. 1 w zw. z art. 58 par. 2 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 583 ze zm.).
Czy mąż może płacić na moje utrzymanie
Od lat zajmowałam się wyłącznie domem i dziećmi. Nie mam pracy i źródła dochodów. Dlatego obawiam się, że w razie złożenia pozwu o separację zostanę bez środków do życia. Czy można rozwiązać tę kwestię?
TAK
W odróżnieniu od rozwodu małżeństwo w trakcie separacji w dalszym ciągu trwa. W dalszym ciągu istnieje też obowiązek alimentacyjny pomiędzy małżonkami. Zgodnie z regulacjami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego małżonek, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym jego usprawiedliwionym potrzebom oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a orzeczenie separacji pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd – na żądanie tego ostatniego – może orzec, że małżonek wyłącznie winny jest obowiązany przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania jego usprawiedliwionych potrzeb, nawet gdyby nie znajdował się on w niedostatku.
Podstawa prawna
Art. 614 par. 4 w zw. z art. 60 par. 1 i 2 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 583 ze zm.).
Czy jestem wyłączona z dziedziczenia
Przez blisko dwa lata byłam w separacji z mężem. Sąd nie orzekał o naszej winie. Niedawno mąż zmarł, nie zostawiając żadnego testamentu. Czy jestem wyłączona z dziedziczenia?
NIE
Małżonek pozostający w orzeczonej przez sąd separacji jest wyłączony z dziedziczenia ustawowego po współmałżonku, o ile separacja nastąpiła z winy spadkobiercy. W sytuacji opisanej przez czytelniczkę, w której orzeczono separację bez wskazywania strony winnej, nie ma ona w ogóle wpływu na spadkobranie ustawowe. Na dziedziczenie testamentowe separacja też co do zasady nie wpływa. Jeżeli więc przed orzeczeniem separacji któryś z małżonków uczynił np. jedynym spadkobiercą drugiego, a po orzeczeniu separacji testamentu nie zmienił ani przez odwołanie poprzedniego, ani przez samo sporządzenie nowego, ostatnia wola zmarłego musi zostać spełniona.
Nie ma przy tym znaczenia, że sąd w sprawie o separację orzekł, że winnym rozpadowi małżeństwa był spadkobierca. W takich przypadkach zakłada się, że wolą spadkodawcy było uposażenie małżonka winnego rozkładu pożycia.
Podstawa prawna
Art. 940 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).
Czy możemy podzielić wspólny majątek
Ustaliliśmy z mężem plan podziału wspólnego majątku. Czy w trakcie sprawy o separację sąd może zająć się również tą kwestią?
TAK
Podział wspólnego majątku w związku ze sprawą o separację jest dopuszczalny, gdy jego przeprowadzenie nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu. Sąd podzieli majątek w wyroku orzekającym separację. Jeśli tego nie uczyni, każdy z małżonków może wystąpić z wnioskiem o podział majątku w późniejszym terminie. We wniosku o podział majątku zawartym w pozwie o separację można się domagać równego podziału, podziału na części nierówne albo także ustalenia wydatków poniesionych z majątku wspólnego na majątek osobisty, i odwrotnie. Dopuszczalny jest przy tym zarówno podział fizyczny składników majątku, przyznanie prawa do rzeczy jednemu z małżonków z obowiązkiem spłaty drugiego bądź też sprzedaż majątku i podział uzyskanej w ten sposób sumy. Sposób podziału zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w tym stopnia, w jakim małżonkowie są w stanie pójść na wzajemne ustępstwa. Ustalając skład majątku podlegającego podziałowi, należy uwzględnić należące do niego rzeczy ruchome i nieruchomości oraz inne prawa majątkowe stanowiące dorobek małżonków. Podziałowi nie ulegają natomiast ich długi. Tak naprawdę nie ma terminu, który zobowiązywałby małżonków do podziału majątku, nawet gdy przedstawia on dużą wartość. Roszczenie o podział majątku wspólnego małżonków pozostających w separacji się nie przedawnia. W praktyce zatem sami decydują o tym, czy go podzielą, kiedy to zrobią i w jaki sposób.
Podstawa prawna
Art. 42 par. 3, 613 par. 1 w zw. z art. 58 par. 3 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 583 ze zm.).