Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało odpowiedź na nasz artykuł, w którym pokazaliśmy, że przez całe lata korzystało bez podstawy prawnej z kopii pełnej bazy PESEL. Resort twierdzi, że podaliśmy „informacje nieprecyzyjne i niezgodne z prawdą”. Na podstawie posiadanych przez nas dokumentów odpowiadamy na najistotniejsze z zarzutów.
Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało odpowiedź na nasz artykuł, w którym pokazaliśmy, że przez całe lata korzystało bez podstawy prawnej z kopii pełnej bazy PESEL. Resort twierdzi, że podaliśmy „informacje nieprecyzyjne i niezgodne z prawdą”. Na podstawie posiadanych przez nas dokumentów odpowiadamy na najistotniejsze z zarzutów.
Porozumienie MS PG
pobierz plik
/>
/>
W artykule napisaliśmy o tym, że do marca tego roku co tydzień replika prowadzonego przez MSW rejestru PESEL była przekazywana resortowi sprawiedliwości. Ten, za pośrednictwem aplikacji PESEL-SAD, udostępniał ją pracownikom sądów. Cytowani w tekście prawnicy stwierdzili, że stanowiło to obejście prawa. Oczywiście sądy muszą mieć dostęp do informacji o obywatelach, tyle że powinny być one udostępniane z bazy MSW. Tymczasem dochodziło do cyklicznego kopiowania całego rejestru.
MS twierdzi, że replika bazy PESEL była zlokalizowana na serwerach MSW. Pomijając to, że dla całej sprawy kompletnie nie ma znaczenia, gdzie fizycznie znajdowały się kopie – ważne jest to, kto nimi zarządzał – z pisma MSW z 18 grudnia 2013 r., a więc z okresu, którego dotyczył tekst, wynika coś zupełnie innego. Napisano w nim wprost: „Dane ministrowi sprawiedliwości udostępniane są raz w tygodniu poprzez zasilenie nimi serwera MS. Nie są to aktualizacje, lecz pełne dane ze zbioru PESEL”. Z tego samego pisma wynika też jednoznacznie, że MS samo decyduje, kto ostatecznie będzie miał dostęp do tych danych. Dokument podpisał zastępca dyrektora departamentu ewidencji państwowych MSW Roman Kusyk.
Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi też, że prokuratorzy nie korzystają z systemu PESEL-SAD, a wspomniane w naszym tekście porozumienie z Prokuraturą Generalną dotyczyło wykorzystania infrastruktury technicznej na potrzeby aplikacji prokuratorskiej Centralnej Bazy Danych Systemu Informatycznego Prokuratury. To prawda, ale MS zapomniało dodać, o jakie dane chodziło. A były to m.in. właśnie informacje zawarte w posiadanych przez MS kopiach bazy PESEL.
Zresztą zacytujmy samo porozumienie: „MS świadczy na rzecz Prokuratury Generalnej oraz pozostałych powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury następujące usługi związane z eksploatacją aplikacji informatycznych oraz sieci i sprzętu komputerowego w PG: 1) udostępnienie danych pochodzących z posiadanych przez MS replik baz danych PESEL (...)”.
Tak więc resort sprawiedliwości sam przyznawał w porozumieniu zawartym z PG, że miał repliki baz danych PESEL i że to on umożliwiał dostęp do nich. A tego właśnie dotyczył opublikowany w DGP artykuł.
Zastrzeżenia ekspertów dotyczą zaś tego, że cotygodniowe przekazywanie Ministerstwu Sprawiedliwości repliki pełnej bazy PESEL nie miało podstawy prawnej. Dopiero od marca 2015 r. resort przestał otrzymywać te repliki, a dane są udostępniane bezpośrednio z rejestru zarządzanego przez MSW w trybie online, w odpowiedzi na konkretne zapytania.
Resort sam przyznawał, że miał repliki baz danych PESEL
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama