Jak wskazuje autor publikacji Michał Magdziak, zarówno obowiązujący wcześniej jak i po wejściu w życie nowelizacji model postępowania karnego nie został ukształtowany na zasadzie pełnej kontradyktoryjności, co tak naprawdę stanowiło jeden z główniejszych celów reformy. Znowelizowany proces pociągnąć za sobą miał sprawniejsze ustalenie tzw. prawdy materialnej oraz lepiej służyć respektowaniu uprawnień uczestników postępowania karnego. Autor zaznacza, iż dzisiaj sędzia w większym stopniu pełni funkcję bezstronnego arbitra, gdyż dowody są przeprowadzane przez strony, po ich dopuszczeniu przez prezesa sądu, przewodniczącego lub sąd.
- W razie niestawiennictwa strony, na której wniosek dowód został dopuszczony, a także w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, dowód zostanie przeprowadzony przez sąd w granicach tezy dowodowej. Ponadto, w takich samych, wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, sąd będzie mógł dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu – pisze Michał Magdziak.
Jak dodaje „nadrzędnym celem nałożenia na strony powyższego obowiązku przeprowadzenia zawnioskowanych przez nie dowodów, było ich „zmobilizowanie” do czynnego uczestniczenia w postępowaniu dowodowym”. Nowa procedura karna zwalnia bowiem sąd z aktywnego poszukiwania dowodów.
Kontrowersyjne postępowanie dowodowe
To właśnie ta część znowelizowanego procesu budzi największe emocje oraz głosy sprzeciwu. Zmiany prowadzą bowiem do „przesunięcia odpowiedzialności za skutek postępowania z sądu, jak było dotychczas, na strony. Mając jednocześnie na względzie zasadę domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k.), stanowiącą jeden z kanonów współczesnego postępowania karnego, odpowiedzialność ta w dużej mierze spoczywa na oskarżycielu. Chodzi tu przede wszystkim o aktywność prokuratorską w toku procesu.”
Głównym zarzutem stawianym przez FOR jest obecność na salach sądowych tzw. prokuratorów sesyjnych, którzy zdaniem fundacji nie ma mają wiele wspólnego ze sprawą, ponieważ akta sprawy trafiają do nich (lub nie trafiają wcale) bezpośrednio przed rozprawą czy posiedzeniem. Jak wskazuje autor, działanie nie powoduje negatywnych konsekwencji przy sprawach prostych, lecz gdy proces się komplikuje może pociągać za sobą niepożądane sytuacje oraz w konsekwencji doprowadzać do porażki wymiaru sprawiedliwości w postaci nieuzasadnionych uniewinnień. FOR apeluje zatem o zwiększenie aktywności oskarżyciela w sferze dowodowej. Zmiany w tej kwestii jednak nie mogą odbyć się bez reformy funkcjonowania samej prokuratury, która nie została ani organizacyjnie ani ustrojowo przygotowana do nowego procesu karnego.
Analiza Forum Rozwoju Obywatelskiego wskazuje na stworzenie w ramach obecnych kompetencji Prokuratora Generalnego, „systemu bodźców wpływających na funkcjonowanie prokuratury (jako instytucji) oraz prokuratorów (jako jej „funkcjonariuszy) w realiach nowego procesu karnego”. Fundacja zaleca:
1. zlikwidowanie, albo ograniczenie do niezbędnego minimum sytuacji, w których przed sądem odwoławczym występuje prokurator, który nie prowadził lub nadzorował danej sprawy;
2. modyfikację systemu dystrybucji spraw pomiędzy prokuratury rejonowe i okręgowe w taki sposób, aby zlikwidować arbitralność wyboru dokonywanego w prokuraturze okręgowej w oparciu o przesłanki mające nieostry charakter;
3. wprowadzenie mechanizmów zezwalających prokuratorom na specjalizację, w szczególności w kwestiach dotyczących przestępczości gospodarczej
4. zmiana modelu nadzoru w prokuraturze z obecnego (wieloetapowego) na taki, który jest zorientowany na indywidualną odpowiedzialność prokuratora za prowadzoną przez niego sprawę.
Analiza FOR powstawała kilka tygodni po wejściu w życie (1 lipca 2015) reformy postępowania karnego, która wprowadziła nowy model procesu sądowego. Poza postulowanymi zmianami w prokuraturze, Fundacja zaleca dalsze przeobrażenie postępowania karnego – przede wszystkim jego przygotowawczym stadium oraz zmiany organizacyjne w Policji, powiązane ze zwiększeniem nakładów na jej funkcjonowanie.