Odebranie sędziom prawa do zwrotu kosztów podróży z miejsca zamieszkania do sądu może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej. Wszystko dlatego, że takim zmianom nie towarzyszy żadna regulacja przejściowa, która pozwoliłaby zainteresowanym dostosować się do nowej sytuacji. Taki wniosek płynie z opinii Biura Legislacyjnego Senatu na temat zmian w prawie o ustroju sądów powszechnych przyjętych przez Sejm 16 stycznia br. Dziś na posiedzeniu komisji nowelizacją zajmą się senatorowie.
Odebranie sędziom prawa do zwrotu kosztów podróży z miejsca zamieszkania do sądu może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej. Wszystko dlatego, że takim zmianom nie towarzyszy żadna regulacja przejściowa, która pozwoliłaby zainteresowanym dostosować się do nowej sytuacji. Taki wniosek płynie z opinii Biura Legislacyjnego Senatu na temat zmian w prawie o ustroju sądów powszechnych przyjętych przez Sejm 16 stycznia br. Dziś na posiedzeniu komisji nowelizacją zajmą się senatorowie.
Nowela wprowadza zasadę, zgodnie z którą zwrot kilometrówki nie będzie przysługiwał sędziom sądów rejonowych oraz tym sędziom wyższych szczebli, o ile w drodze do pracy pokonują mniej niż 20 km. Legislatorom Senatu nie podoba się przede wszystkim to, że w ustawie przewidziano bardzo krótki termin vacatio legis, bo wynoszący zaledwie trzy miesiące.
„Taki stan rzeczy może budzić zastrzeżenia natury konstytucyjnej, tj. z punktu widzenia standardów ochrony zaufania do państwa i stawianego przez nie prawa oraz ochrony praw nabytych (art. 2 konstytucji)” – wskazano w opinii.
Biuro Legislacyjne Senatu tłumaczy, że w obecnym stanie prawnym zwrot kosztów podróży z miejsca zamieszkania sędziego do sądu stanowi jego uprawnienie i tym samym należy do niego stosować gwarancje płynące z zasady państwa prawnego.
W opinii postawione zostało pytanie o charakter omawianego uprawnienia. Jak bowiem podkreślono, odpowiedź na nie pozwoli ustalić ostatecznie zakres swobody ustawodawcy przy jego kształtowaniu. Legislatorzy uważają, że można je potraktować jako swego rodzaju przywilej. Wskazują, że przecież nie każdy sędzia może otrzymać zwrot kosztów dojazdu do sądu. Ma na to szansę jedynie ten, który mieszka poza miejscowością, w której jest sąd, i tylko pod warunkiem uprzedniego uzyskania zgody prezesa.
„Skoro tak, to ustawodawcy pozostawiona jest większa możliwość decydowania o dalszych losach świadczenia” – czytamy w opinii. Mimo tego Biuro Legislacyjne Senatu podkreśla, że „jego odebranie dość znacznej grupie sędziów powinno być dokonane w taki sposób, aby zainteresowani nie zostali tym zaskoczeni i by mieli czas na dostosowanie się do nowej sytuacji”.
3300 sędziów otrzymuje obecnie zwrot kosztów dojazdu do sądu
Etap legislacyjny
Projekt w pracach komisji senackiej
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama