Czy delegacja do resortu sprawiedliwości zmienia status sędziego? Wskazywać by na to mógł fakt, że osoby delegowane występują jako pełnomocnicy ministra przed sądami. Krajowa Rada Sądownictwa nie zdecydowała się jednak skrytykować tych praktyk



Krajowa Rada Sądownictwa 20 marca 2014 r. przyjęła stanowisko, zgodnie z którym występowanie sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości w charakterze pełnomocników ministra w postępowaniach przed sądami administracyjnymi, jak też korzystanie z upoważnień do sporządzania skarg kasacyjnych w imieniu szefa resortu nie stanowi naruszenia zasad etyki zawodowej sędziów. Opinię tę należy ocenić jako nielogiczną, niekonsekwentną i wewnętrznie sprzeczną.
Jednocześnie wszak KRS w ostatnim akapicie stanowiska akcentuje, że krytycznie ocenia praktykę powierzania sędziom delegowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości stanowisk i funkcji niezwiązanych ze sprawowanym przez ministra nadzorem nad działalnością administracyjną sądów. Zgodnie z takim poglądem sędziowie delegowani nie powinni świadczyć pomocy prawnej na rzecz szefa resortu. Brak jest bowiem jakichkolwiek podstaw, aby utożsamiać i zrównywać sprawowanie nadzoru nad działalnością administracyjną sądów w imieniu ministra sprawiedliwości ze świadczeniem na jego rzecz pomocy prawnej.
Wewnętrzna sprzeczność stanowiska sugeruje jednak rozłam samej rady w przedmiotowej sprawie. Przegrała mniejszość, która chciała rzetelnie wyjaśnić naganne praktyki nagminnie występujące w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa jest jednak nie tylko sprzeczne wewnętrznie, ale także kłóci się z innymi uchwałami tego organu, np. ze stanowiskiem z 5 marca 2014 r. w przedmiocie dopuszczalności zatrudnienia na stanowisku asystenta sędziego osób odbywających aplikację adwokacką lub radcowską. Skoro bowiem – według rady – świadczenie pomocy prawnej na rzecz ministra przez sędziów delegowanych do resortu nie narusza zasad niezależności, niezawisłości i bezstronności sędziów oraz nie podważa zaufania do sądu, to tym bardziej nie można uznać, że występuje konflikt interesów w przypadku zatrudnienia na stanowisku asystenta sędziego aplikanta adwokackiego lub radcowskiego.
Krajowa Rada Sądownictwa nie miała odwagi (pomimo ewidentnego złamania kardynalnych zasad etyki zawodowej sędziów), aby zainicjować postępowania wobec sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym wobec byłych i obecnych wiceministrów sprawiedliwości. Rada powinna być zatem konsekwentna w swoich działaniach i wydać stanowisko, że zasady etyki zawodowej sędziów nie dotyczą sędziów delegowanych do resortu sprawiedliwości.
Dramatyczny stan polskiego sądownictwa najlepiej pokazują dwie kuriozalne sytuacje związane z opisywaną sprawą. Pierwsza, w której sędziowie (wiceministrowie sprawiedliwości) upoważniają i jednocześnie zobowiązują innych sędziów do obrony ministra sprawiedliwości przed sądami, co stanowi oczywiste naruszenie zasad etyki zawodowej sędziów. Druga, kiedy organizacja związkowa reprezentująca pracowników sądownictwa, którzy codziennie pomagają sędziom w wypełnianiu ich obowiązków – prosi o wyjaśnienie sprawy organ, którego ustawowym obowiązkiem jest obrona niezależności i niezawisłości władzy sądowniczej; zaś organ ten nie widzi żadnego niebezpieczeństwa i zagrożenia dla trzeciej władzy.
Stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa z 20 marca 2014 r. ma i będzie miało poważne konsekwencje dla pozycji ustrojowej władzy sądowniczej oraz dla funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości. Budzi ono także uzasadnione wątpliwości, czy konstytucyjny organ, który został powołany, aby stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, faktycznie wypełnia swoje zadania, czy też stał się jedynie narzędziem w rękach polityków.
Zasadne jest także pytanie, dlaczego wyrozumiałość, z jaką Krajowa Rada Sądownictwa traktuje sędziów delegowanych do ministerstwa, nie jest okazywana innym grupom zawodowym wymiaru sprawiedliwości, np. szeregowym pracownikom sądów.

KRS powinna wydać stanowisko, że zasady etyki zawodowej nie dotyczą sędziów delegowanych

Majstrowanie przy płacach sędziów. Korekta MF spowoduje, że zarobią mniej >>