Taką nowelizację zapowiedział Jarosław Gowin dwa tygodnie temu, na kanwie sprawy Amber Gold. Okazało się bowiem, że sąd rejestrowy dokonał wpisu Marcina B. jako członka zarządu tej spółki, mimo iż był on wtedy osobą karaną - a prawo tego zabrania. Wskazano, że sąd w istocie nie ma narzędzia do weryfikowania, jaka jest w rzeczywistości sytuacja prawna kandydata do członkostwa w zarządzie spółki.
"Projekt nowelizacji skierowano do uzgodnień wewnątrzresortowych" - powiedziała PAP rzeczniczka ministerstwa Patrycja Loose.
Chodzi o to, aby sąd rejestrowy - wpisując do Krajowego Rejestru Sądowego nową spółkę i członków jej organów (zarząd, rada nadzorcza) lub też dokonując zmian w składzie władz - mógł drogą elektroniczną uzyskać informacje z Krajowego Rejestru Karnego na temat "konta karnego" kandydata do kierowniczych stanowisk.
Inna planowana zmiana polega na tym, aby po prawomocnym skazaniu odpowiednia informacja z KRK trafiała do KRS, który dzięki temu mógłby z urzędu rozpocząć odpowiednią procedurę wymuszającą zmiany w zarządzie danej spółki.
Według resortowych planów nowelizacja miałaby zacząć obowiązywać w przyszłym roku.