Mehmet Atilla Çapın, obywatel turecki, w wieku czterech lat został umieszczony w sierocińcu po tym, jak jego matka wyszła po raz drugi za mąż. W tym czasie wierzył, że jego biologiczny ojciec – pierwszy mąż jego matki – zginął w wypadku drogowym.
W październiku 2003 r. dowiedział się jednak od krewnych, że faktycznie urodził się poza małżeństwem i że jego biologiczny ojciec, İsmail S., żyje i mieszka w Szwajcarii (zmarł w 2005 r.). W związku z tym w dniu 31 października 2003 r. wytoczył powództwo o uznanie ojcostwa, domagając się m.in. przeprowadzenia testów DNA. İsmail S. wniósł o oddalenie powództwa, argumentując, że podobne powództwo matki skarżącego zostało oddalone prawomocnym wyrokiem sądu w 1958 r. na podstawie domniemania prawnego, że ojcem dziecka urodzonego w trakcie trwania małżeństwa jest mąż matki. Poza tym İsmail S. wskazywał, że roszczenie uległo przedawnieniu.
Sąd pierwszej instancji oddalił pozew jako przedawniony. Çapın odwołał się od tego wyroku, argumentując, że o tym, iż jego biologiczny ojciec żyje, dowiedział się dopiero w 2003 r. W 2009 r. sąd odwoławczy prawomocnie oddalił skargę, stwierdzając, że skarżący nie uzasadnił w wystarczającym stopniu opóźnienia we wniesieniu powództwa.
Çapın wniósł skargę (nr 44690/09) do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarzucając, że poprzez oddalenie jego powództwa z uwagi na przedawnienie roszczenia sądy krajowe uniemożliwiły mu odkrycie prawdy o tożsamości jego biologicznego ojca, co było naruszeniem jego prawa do prywatności. Trybunał zgodził się z tym, jednogłośnie stwierdzając naruszenie. ETPC uznał, że oddalenie powództwa skarżącego uniemożliwiło mu ustalenie, czy İsmail S. był rzeczywiście jego naturalnym ojcem i w związku z tym stanowiło ingerencję w jego prawo do poszanowania życia prywatnego. Następnie trybunał podjął się oceny, czy spełnione zostały pozostałe przesłanki warunkujące dokonanie zgodnej z przepisami EKPC ingerencji w prawo do prywatności.
ETPC stwierdził, że samo istnienie terminu przedawnienia tego typu roszczeń nie stanowi naruszenia konwencji. Wprowadzenie go jest bowiem uzasadnione potrzebą zapewnienia pewności prawnej w odniesieniu do stosunków rodzinnych oraz ochrony domniemanego ojca i jego rodziny przed nieuzasadnionymi roszczeniami. Wymóg celowości został więc spełniony. Kluczowego znaczenia nabrał w tym kontekście wymóg proporcjonalności ingerencji. W tym kontekście ETPC przypomniał swoje ugruntowane orzecznictwo, z którego wynika, że każda jednostka ma żywotny interes, chroniony na mocy art. 8 konwencji, w poznaniu prawdy o swojej tożsamości i wyeliminowaniu wszelkiej niepewności co do niej.
Sądy krajowe nie uwzględniły wyjątkowych okoliczności, w jakich znajdował się skarżący. Mowa tu w szczególności o tym, że przez długi czas po uzyskaniu pełnoletniości, przez ponad 20 lat przebywał w Stanach Zjednoczonych, zaś wyrok z powództwa jego matki zapadł, gdy jeszcze był niemowlęciem. Sądy krajowe niewłaściwie wyważyły prawo skarżącego do poznania prawdy o jego biologicznym ojcu z interesem ogólnym w zakresie ochrony pewności prawnej stosunków rodzinnych, jak i interesów domniemanego ojca i jego rodziny. Oparcie się na względach proceduralnych pozbawiło skarżącego jedynej możliwości poznania prawdy dotyczącej niego samego i jego ojca.