Tak zdecydował trzyosobowy skład NSA na kanwie sprawy, która do niego trafiła.
Dotyczyła ona mężczyzny, który złożył do WSA skargę na przewlekłe prowadzenie postępowania przez wójta gminy w sprawie ustalenia warunków zabudowy. Ostateczna decyzja została bowiem wydana po prawie 20 miesiącach od dnia złożenia pierwotnego wniosku (w trakcie postępowania był on modyfikowany), a pozew trafił do sądu długo po tym, jak powód decyzję otrzymał. W ocenie skarżącego nie ma jednak przeszkód do badania przewlekłości postępowania także po jego zakończeniu.
WSA przyznał mu rację i wskazał, że wójt dopuścił się przewlekłego prowadzenia postępowania. W konsekwencji tego wyroku strona, której skargę na przewlekłość uwzględniono, może w odrębnym postępowaniu dochodzić naprawienia szkody wynikłej z tego tytułu. Orzeczenie to zaskarżył wójt. NSA zdecydował się jednak skierować zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia przez skład powiększony i odroczyć rozpoznanie sprawy do czasu jego wyjaśnienia.

orzecznictwo

Postanowienie NSA z 6 sierpnia 2019 r., sygn. akt II OSK 3732/18.