Adwokat, mediator, doradca podatkowy, dziennikarz, a nawet pisarz – to tylko kilka zawodów, które można wykonywać po studiach prawniczych.
Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego prawo wciąż mieści się w pierwszej piątce najczęściej wybieranych kierunków studiów. Podczas rekrutacji na rok akademicki 2017/2018 wybrało go aż 17,8 tys. osób (łącznie ten kierunek studiuje 43,5 tys. osób). To tylko niewiele mniej niż ekonomię (17,9 tys.). Więcej chętnych było tylko na psychologię (20 tys.), zarządzanie (24 tys.) i oczywiście informatykę (42 tys.). Aplikujący na prawo to około 4 proc. spośród wszystkich kandydujących w zeszłym roku na studia (było ich łącznie niecałe 430 tys.). Nie wszyscy dotrwają do końca, ale i tak co rok na rynek wchodzi kilkanaście tysięcy nowych prawników. Co czeka ich po ukończeniu studiów?
– Zawód prawnika od lat kojarzy się z wysokimi zarobkami, błyskotliwą karierą i prestiżem – mówi Grzegorz Lenkiewicz, senior consultant HR & legal w firmie rekrutacyjnej Antal. – W praktyce jednak wygląda to nieco inaczej, ponieważ sukces jest wynikiem żmudnej i wieloletniej pracy – dodaje.
W I kwartale 2018 r. w serwisie Pracuj.pl opublikowano 1 888 ofert pracy dla prawników. Wynik ten utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie (w I kw. 2017 r. takich ofert było 1866). To zaledwie 2 proc. wszystkich ogłoszeń w tym serwisie.

Czego chcą studenci?

Większość z nich wybiera któryś z zawodów stricte prawniczych, wymagających wcześniejszego ukończenia aplikacji. Według badań „Studenci prawa w Polsce 2017” przeprowadzonego przez polską filię Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa (ELSA Poland) taką chęć deklaruje ponad 70 proc. studentów prawa. Jeszcze więcej, bo aż 80 proc., twierdzi, że zdobywa lub chce zdobywać doświadczenie w kancelariach prawnych.
Potwierdzają to analizy firmy Antal, które wskazują, że większość absolwentów rozpoczyna swoją karierę zawodową w kancelariach. Tam zdobywają pierwsze doświadczenie i umiejętności niezbędne do wykonywania zawodu, a także mają największe szanse na zatrudnienie w przyszłości.
To jednak niejedyna droga. 46 proc. pytanych przez ELSA Poland studentów planuje zdobywać doświadczenie w wymiarze sprawiedliwości, a 44 proc. – w firmach prywatnych. Tylko 25 proc. zaś w organizacjach pozarządowych lub administracji publicznej.
Z badań ELSA wynika również, że najwięcej studentów chciałoby w przyszłości wykonywać zawód radcy prawnego. Chęć taką zadeklarowało 37 proc. ankietowanych – nieznacznie mniej niż w zeszłym roku. Praktycznie taki sam jest odsetek tych, którzy chcieliby zostać adwokatami. Następne pod względem popularności są zawody sędziego i prokuratora, praca na uczelni, w firmie prywatnej i w służbie dyplomatycznej. Jeszcze mniej studentów chciałoby pracować jako notariusz bądź mediator albo prowadzić własną działalność gospodarczą. Dalej na liście znajduje się praca w urzędach państwowych lub unijnych, doradztwie podatkowym i organach ścigania. Jeszcze mniej popularne są zawody asystenta sędziego, komornika czy referendarza sądowego. Listę zamyka praca rzecznika patentowego i syndyka. Co ciekawe, największy spadek zainteresowania nastąpił w przypadku pracy w firmie prywatnej oraz prowadzenia własnej działalności gospodarczej (tu różnica w porównaniu z rokiem 2016 jest ponad dwukrotna). Badani mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź.
To zestawienie pokazuje, jak wiele opcji do wyboru mają absolwenci prawa. A to nie wszystkie, bo 4,4 proc. studentów w ogóle nie wiąże swojej przyszłości z zawodem prawniczym (dla porównania, jeszcze w 2015 r. odsetek ten wynosił 8 proc.). Po prawie można zostać przecież np.: dziennikarzem czy pisarzem, czego z powodzeniem dowiedli Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert czy Witold Gombrowicz, a z bardziej współczesnych – Remigiusz Mróz.
Ewelina Skocz, managing partner w BCSystems, firmie doradczej specjalizującej się w sektorze prawniczym, zauważa z kolei, że absolwenci prawa są też poszukiwani np. w działach HR (tu szczególnie przydaje się wiedza z zakresu prawa pracy), w firmach ubezpieczeniowych czy jako kierownicy biur zarządu.
Ponadto przed prawnikami wciąż pojawiają się nowe możliwości i perspektywy. Jak wskazują dane firmy Antal, w ostatnich miesiącach najbardziej poszukiwanymi osobami na rynku okazali się prawnicy z doświadczeniem w ochronie danych osobowych. Wynika to z najnowszych regulacji, które zaczęły obowiązywać w maju i spowodowały ogromne zapotrzebowanie na specjalistów w tym zakresie.
– Z pewnością w najbliższym czasie pojawią się kancelarie wyspecjalizowanie w ochronie danych osobowych, które chętnie zatrudnią młodych absolwentów, zapewniając im szkolenia z zakresu regulacji RODO – zauważa Grzegorz Lenkiewicz.
Ekspert zwraca też uwagę, że w Polsce od kilku lat rozwijają się prężnie centra usług wspólnych (CUW), których zadaniem jest optymalizacja procesów przedsiębiorstw i szeroko pojęte wsparcie biznesu.
– Młodzi adepci prawa chętnie się tam zatrudniają na stanowiskach związanych z zagadnieniami nielegalnego obrotu pieniędzmi dotyczących AML (anti-money laundering) – wskazuje z kolei Grzegorz Lenkiewicz. Popularnością cieszy się również wiedza w zakresie analiz i raportowania.

Trzeba się rozwijać

Ewelina Skocz zauważa, że warto zadbać o poszerzanie swoich kwalifikacji już na studiach. Pracodawcy cenią kandydatów, którzy działają w kołach naukowych, organizują konferencje i udzielają się merytorycznie.
Według badań ELSA 70 proc. ankietowanych odbyło praktyki zawodowe (przy czym połowa zrobiła to na pierwszym lub drugim roku), 64 proc. uczęszczało na rozmaite kursy i szkolenia w ramach samokształcenia. Nieco mniej (62 proc.) udzielało się w organizacjach studenckich lub kołach naukowych, a 17–18 proc. studiowało na drugim kierunku. Ze stypendiów zagranicznych skorzystało tylko niespełna 8 proc. badanych.
Ukończenie studiów nie oznacza dla prawnika końca nauki. Dla większości konieczne będzie zrobienie aplikacji. Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości, w 2017 r. do egzaminów wstępnych na aplikację adwokacką przystąpiło 2817 osób, radcowską 4286, a notarialną 682 osoby. Z kolei do egzaminu konkursowego na aplikację komorniczą podeszło 212 osób.
Według danych Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury do konkursu wstępnego na aplikację sędziowską i prokuratorską zgłosiło się w 2017 r. niemal 2,4 tys. kandydatów, z których zakwalifikowało się nieco ponad 300. To duży wzrost w porównaniu z 2016 r., kiedy liczby te wynosiły odpowiednio 2 tys. i 200.
– Obserwujemy trend specjalizacji w konkretnych dziedzinach prawa – mówi Ewelina Skocz. – Już od aplikantów większość naszych klientów, zarówno in-house’owych, jak i kancelaryjnych oczekuje zainteresowania oraz konkretnej wiedzy i doświadczenia zdobytego choćby podczas praktyk czy staży.
Jak pokazują badania ELSA Poland, aż 1/3 studentów planuje kontynuować edukację na studiach doktoranckich. Dwa razy mniej rozważa studia podyplomowe, a 14 proc. chciałoby rozpocząć drugi kierunek. Studia zagraniczne planuje niecałe 7 proc., a LLM – nieco ponad 9 proc.
Według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w roku 2017 na stacjonarne studia doktoranckie z prawa przyjęto 294, na niestacjonarne 229. Ogółem na studiach III stopnia z prawa jest w Polsce 3330 osób. Warto pamiętać, że doktorzy nauk prawnych mogą – pod pewnymi warunkami – przystępować do egzaminu adwokackiego czy radcowskiego bez konieczności kończenia aplikacji.
Jakub Znamierowski, prawnik kancelarii Wardyński i Wspólnicy, doktorant na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, wskazuje, że bardzo ciekawą ścieżką kariery jest łączenie praktyki w zawodzie prawniczym z pracą naukową:
– Pozwala to na naprawdę głębokie zrozumienie prawa. Dzięki praktyce można zobaczyć, jak poszczególne instytucje działają w rzeczywistości, jak są stosowane i co w nich wymaga poprawy. Doświadczenia te wzbogacają niewątpliwie refleksję nad zagadnieniami poruszanymi w pracy naukowej. Z kolei praca naukowa umożliwia poznanie teoretycznych założeń poszczególnych regulacji, sensu ich funkcjonowania oraz wysuwanie postulatów, jak poszczególne przepisy powinny być rozumiane lub jaki kształt należałoby im nadać w przyszłości. To w połączeniu ze znajomością literatury i orzecznictwa wzbogaca z kolei praktykę prawniczą.
Dodaje jednak, że taka ścieżka kariery jest jednocześnie najbardziej czasochłonna. – Oprócz regularnej pracy w kancelarii, która zwykle nie ogranicza się do ośmiu godzin dziennie, trzeba też znaleźć czas np. na pisanie artykułów naukowych czy przygotowanie wystąpień na konferencje. Ten wysiłek się jednak opłaca – wyjaśnia Znamierowski.
– W korzystnej sytuacji są przede wszystkim ci studenci, którzy wyróżniają się znajomością języków obcych – wskazuje z kolei Grzegorz Lenkiewicz. Jak podkreśla, ofert jest jeszcze więcej, jeśli ta znajomość nie dotyczy wyłącznie języka angielskiego, lecz również innych języków europejskich.
– Największym zapotrzebowaniem zaraz po języku angielskim cieszą się kandydaci znający niemiecki. W trzeciej grupie znajdują się języki włoski i francuski – mówi Lenkiewicz. Jak wynika z badania ELSA pokrywa się to z wyborami studentów – zdecydowana większość uczyła się angielskiego, na drugim miejscu jest niemiecki, a dalej mniej więcej w równym stopniu francuski, włoski, hiszpański i rosyjski.

Zarobki

Badania ELSA pokazują, że dla studentów szukających pracy największe znaczenie ma wysokość wynagrodzenia, a w przypadku praktyk to, czy są płatne. Czynnik ten wskazało aż 65 proc. badanych. Z kolei według 70 proc. niskie zarobki to największy problem młodych prawników na rynku pracy. Jakie więc perspektywy finansowe czekają na absolwentów prawa?
Jak wynika z raportu firmy Antal, rozpoczynający karierę zawodową mogą liczyć na wynagrodzenie w wysokości 4,5 tys. zł netto. Awans uzyskują średnio po dwóch latach, a wówczas stawka wzrasta do około 6,5–7 tys. zł netto. Warto też zauważyć, że stawki początkowe w stolicy i poza nią nie różnią się znacząco.
Na dalszym etapie kariery prawnicy mogą liczyć nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, choć wahania są tu bardzo duże.
W 2017 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie sędziego (bez dodatkowego wynagrodzenia rocznego) wyniosło: ponad 17 tys. zł dla sędziów sądów apelacyjnych, 14,5 tys. zł dla sędziów sądów okręgowych oraz 11,6 tys. zł w sądach rejonowych. Jak podaje MS, wynagrodzenie konkretnego sędziego może się różnić od tych danych i zależy m.in. od stażu pracy i dodatku funkcyjnego. Ta droga kariery wymaga jednak ukończenia trzyletniej aplikacji sędziowskiej zakończonej egzaminem. Następnie, po mianowaniu na stanowisko asesora, pełni się obowiązki sędziego co najmniej przez kolejne trzy lata. Od 2017 r. nie trzeba już przed rozpoczęciem aplikacji sędziowskiej lub prokuratorskiej kończyć rocznej aplikacji ogólnej.
Pieniądze to jednak nie wszystko. Badania ELSA wskazują, że niemal równie ważna jak one jest zgodność profilu wykonywanej działalności z zainteresowaniami (62 proc. badanych). Wśród studentów wciąż najpopularniejsze jest prawo cywilne (42 proc.), na drugim miejscu prawo karne (32 proc.), a następnie gospodarcze i handlowe (26,5 proc.). Niecałe 20 proc. interesuje się prawem własności intelektualnej i nowych technologii, 16 proc. prawem unijnym, a 15 proc. – medycznym i farmaceutycznym. Niewiele mniejszą popularnością cieszą się alternatywne metody rozwiązywania sporów, prawo podatkowe i obrót nieruchomościami. Prawem administracyjnym, konsumenckim, bankowym oraz konstytucyjnym, a także prawem pracy i ubezpieczeń społecznych interesuje się 9–10 proc. studentów. Tymczasem, jak wskazuje Ewelina Skocz, pracodawcy poszukują przede wszystkim specjalistów prawa energetycznego, bankowego, fuzji i przejęć , nieruchomości, inwestycji budowlanych, ochrony własności intelektualnej i (z racji RODO) danych osobowych.
– Z obserwacji rynku mogę powiedzieć, iż coraz mniej studentów poszukuje pracy związanej z obsługą osób indywidualnych, z zakresu prawa rodzinnego czy karnego – dodaje ekspertka.
Ewelina Skocz zauważa też, że choć praktyki i staże oferuje dużo kancelarii, a większość z nich jest odpłatna, to z niewiadomych powodów brakuje osób chętnych do ich odbycia. – Z drugiej strony słyszymy od studentów i absolwentów prawa, iż chętnie chcieliby się dostać na praktyki i staże – dodaje.
Co jest więc dla studentów ważne przy wyborze praktyki, stażu lub pracy? Dla 59 proc. badanych przez ELSA znaczenie miała atmosfera w miejscu zatrudnienia. 56 proc. ceni sobie elastyczny grafik, a dla ponad 42 proc. ważna jest rozpoznawalność marki pracodawcy na rynku. Z kolei planując karierę, studenci zwracają największą uwagę na możliwość rozwoju własnych umiejętności. W następnej kolejności biorą pod uwagę stabilność zatrudnienia i jasną ścieżkę awansu. Wysokość zarobków znajduje się dopiero na 4. miejscu, tuż przed możliwością pracy ze specjalistami. Położenie miejsca pracy oraz świadczenia socjalne mają trzeciorzędne znaczenie.