Kadencja kolegiów sądów okręgowych w składzie, który w opinii środowiska gwarantował niezależność tego organu, wygasła 23 maja br. Na takim stanowisku stanęło prezydium Krajowej Rady Sądownictwa.
We wskazanym przez KRS terminie weszły w życie zmiany w prawie o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 848). Zgodnie z nimi w skład kolegiów obok sędziów sądów rejonowych oraz dwóch przedstawicieli sądu okręgowego wejść mają również prezes SO oraz najstarszy służbą wiceprezes. W noweli zabrakło jednak odpowiednich przepisów przejściowych. A to u prezesów niektórych sądów wywołało wątpliwości, co z kolegiami, które ukonstytuowane zostały na gruncie poprzednich regulacji i których kadencje trwały w momencie wejścia w życie zmian. Wątpliwości w tej kwestii nie miało za to prezydium KRS. W stanowisku, które zostało odczytane wczoraj na posiedzeniu rady przez wiceprzewodniczącego Wiesława Johanna, stwierdza się bowiem, że „z chwilą wejścia w życie powyższej nowelizacji p.u.s.p. – z mocy prawa – wygasa kadencja dotychczasowych wybieralnych członków kolegium sądu okręgowego”.
Zdaniem prezydium rady brak przepisów przejściowych jest jednoznaczny z milczącym przyjęciem przez ustawodawcę zasady bezpośredniego stosowania nowego prawa. Na poparcie tej tezy w dokumencie powołano się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. W stanowisku wskazano również, że za taką koncepcją przemawia także to, że zmiany mają doprowadzić nie tylko do wyboru członków kolegium, ale również do ukształtowania na nowo jego struktury. Tak więc, zdaniem prezydium rady, tylko wygaśnięcie z chwilą wejścia w życie noweli (23 maja br.) mandatu dotychczasowych członków kolegium pochodzących z wyboru umożliwi zapewnienie zgodności jego składu z nowym stanem prawnym.
Ponadto podkreślono, że gdyby zamiarem ustawodawcy było wydłużenie kadencji kolegiów w dotychczasowym ich składzie, znalazłoby to bezpośredni wyraz w przepisach przejściowych. W tym celu w noweli zostałby wskazany konkretny termin, z upływem którego kadencje wygasają.
Warto przypomnieć, że omawiane zmiany dotyczące kolegiów sądów okręgowych zostały ostro skrytykowane przez większą część środowiska sędziowskiego. Wskazywano, że nowy skład osłabi niezależność tego organu, gdyż z mocy ustawy jego członkami będą teraz także prezes sądu okręgowego oraz najstarszy służbą wiceprezes, a więc sędziowie, którzy w pewnym stopniu są zależni od woli ministra sprawiedliwości.
Zdaniem Waldemara Żurka, członka zarządu Stowarzyszenia Sędziów Themis i wiceprzewodniczącego Forum Współpracy Sędziów, zmiany te mają być swego rodzaju próbą zmiękczenia kolegiów, które ostatnimi czasy ostro sprzeciwiały się czy to decyzjom ministra sprawiedliwości, czy to zmianom legislacyjnym dotyczącym wymiaru sprawiedliwości.
Zmiany czekają również sędziów Sądu Najwyższego, którzy po osiągnięciu wieku uprawniającego do przejścia w stan spoczynku będą chcieli nadal orzekać. W najbliższą sobotę wchodzi w życie nowela (Dz.U. z 2018 r. poz. 1045), która nieco koryguje proces ubiegania się o u prezydenta o taką możliwość. Otóż po zmianach głowa państwa przed podjęciem decyzji o wyrażeniu zgody (bądź nie) na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN będzie musiała zasięgnąć w tej kwestii opinii Krajowej Rady Sądownictwa.
Wchodzące w sobotę zmiany dotyczą także nowej instytucji skargi nadzwyczajnej. Decyzją ustawodawcy będzie ona mogła być wnoszona nie – jak jest to obecnie – przez osiem podmiotów, a jedynie przez dwa – prokuratora generalnego oraz rzecznika praw obywatelskich.
Nowela dotyczy również asesorów sądowych. Otóż po wejściu w życie nowych rozwiązań powoływał ich będzie nie minister sprawiedliwości, a prezydent.