Minister sprawiedliwości nie będzie mógł odwołać prezesa lub wiceprezesa sądu, jeżeli sprzeciwi się temu Krajowa Rada Sądownictwa, a prezydent będzie mógł zapytać radę o zdanie na temat dalszego zajmowania stanowiska przez sędziego Sądu Najwyższego po tym, jak osiągnie wiek uprawniający do przejścia w stan spoczynku.
To tylko niektóre z rozwiązań w wymiarze sprawiedliwości, jakie dziś wchodzą w życie (Dz.U. z 2018 r. poz. 847).
Nowelizacja wprowadza również zmiany w składzie kolegiów sądów okręgowych. Teraz mają w nich zasiadać nie tylko sędziowie wybierani przez samorząd, ale także sędziowie funkcyjni wskazywani przez ministra sprawiedliwości – prezes SO oraz najstarszy służbą wiceprezes.
Ustawodawca wrócił ponadto do rozwiązania, zgodnie z którym sędziowie niezależnie od płci przechodzą w stan spoczynku w wieku 65 lat. Obowiązujące przez krótki okres rozwiązanie, zgodnie z którym sędziowie kobiety musiały odchodzić ze służby po ukończeniu 60. roku życia, było krytykowane m.in. przez Komisję Europejską.
Wszystkie wchodzące dziś w życie zmiany mają być próbą udowodnienia unijnym organom, że w Polsce praworządność nie jest zagrożona, a władza wykonawcza nie ingeruje w nadmierny sposób w sądownictwo. Jednak zdaniem m.in. większości środowiska sędziowskiego są to ruchy pozorowane, które nie uzdrowią sytuacji.
Etap legislacyjny
Ustawa wchodzi w życie