W sprawie Ottan p. Francji (skarga nr 41841/12) Europejski Trybunał Praw Człowieka miał okazję określić, jakie wypowiedzi stanowią element pracy obrońcy. Alain Ottan, francuski adwokat, reprezentował w postępowaniu karnym ojca 17-latka zabitego przez policjanta w trakcie pościgu samochodowego.
Ojciec miał status strony cywilnej w postępowaniu karnym. Nastolatek i jego ojciec byli zagranicznego pochodzenia i mieszkali w dzielnicy robotniczej. Postępowanie karne wobec policjanta, który oddał do nastolatka kilka strzałów, zakończyło się jego uniewinnieniem. Po wyroku adwokat udzielił dziennikarzom wywiadu, stwierdzając, że „było oczywiste, że dojdzie do takiego rozstrzygnięcia”, a przez „wyłącznie biały skład sędziowski, w którym nie wszystkie społeczności były reprezentowane, drzwi do uniewinnienia były szeroko otwarte”.
Ottan został postawiony przed adwokackim sądem dyscyplinarnym. Zarzucono mu złamanie zasady etyki zawodowej przez wypowiedź, która przypisywała sędziom brak niezawisłości i działania rasistowskie oraz ksenofobiczne. Sąd pierwszej instancji uniewinnił prawnika. Sąd apelacyjny uznał jednak, że wypowiedzi adwokata naruszyły zasady profesjonalizmu. Uzasadnił, iż wypowiedziane słowa nie były związane z prawem do obrony, a miały na celu przypisanie rasistowskich zachowań sędziom. Użycie słowa „biały” miało bowiem jasną konotację rasistowską i wskazywało na brak zawisłości ze strony sędziów. Sąd nałożył najlżejszą z możliwych kar – upomnienie. Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną adwokata, wskazując, że poza salą sądową nie przysługuje immunitet. Ottan zwrócił się do ETPC ze skargą na naruszenie art. 10 konwencji (prawo do wolności słowa).
W wyroku z 19 kwietnia 2018 r. trybunał uznał, iż nałożona na skarżącego kara była ingerencją w swobodę wypowiedzi. Jednocześnie była ona przewidziana przez prawo oraz miała na celu ochronę reputacji innych oraz utrzymanie autorytetu i niezawisłości sędziowskiej. Odnosząc się do potrzeby takiej ingerencji w demokratycznym społeczeństwie, strasburscy sędziwie zauważyli, iż zgodnie z prawem adwokatowi przysługiwał immunitet co do wypowiedzi, jakie padły na sali sądowej. Niemniej w niektórych okolicznościach reprezentacja klienta może trwać poza rozprawą, za pośrednictwem mediów. Dzieje się tak, gdy wypowiedź nie stanowi poważnego ataku na działania sądu i sędziów, nie jest pozbawiona podstawy faktycznej, gdy działanie jest podjęte w interesie publicznym w ramach debaty społecznej oraz jeżeli adwokat wykorzystał wszelkie inne środki służące obronie praw klienta.
ETPC zauważył, że wypowiedź adwokata mieściła się w zakresie obrony i reprezentacji ojca nastolatka, ponieważ jako stronie cywilnej nie przysługiwała mu apelacja od wyroku uniewinniającego. Wypowiedź mogła się przyczynić się do złożenia apelacji przez prokuratora, gdyż wskazywała na ważny zarzut. Ponadto nie była skierowana wobec konkretnych, wymienionych z imienia i nazwiska sędziów, lecz dotyczyła całego składu i miała na celu uzmysłowienie pewnego systemowego problemu. Wypowiedź Ottana wpisywała się w prowadzoną we Francji dyskusję o sposobie doboru składów sędziowskich w celu zagwarantowania rasowej reprezentacji. Sądy rozpatrujące sprawę dyscyplinarną powinny uwzględnić okoliczności, w jakich proces był prowadzony, oraz towarzyszącą mu napiętą atmosferą ze względu na osobę sprawcy – funkcjonariusza publicznego.
Oceniając proporcjonalność sankcji, trybunał zauważył, że nawet „zwykłe ostrzeżenia” mogą mieć poważne znaczenie dla pracy adwokata. Nałożenie najlżejszej kary nie jest wystarczającym uzasadnieniem dla ingerencji w swobodę wypowiedzi. ETPC orzekł, że sankcja nie była proporcjonalna i stwierdził naruszenie swobody wypowiedzi prawnika. Nie przyznał jednak zadośćuczynienia uznając, że samo stwierdzenie naruszenia jest w tym przypadku wystarczające.