Tylko najdroższe przetargi będą od października prowadzone w internecie. Zdecydowana większość z nich toczyć się będzie nadal na papierze. UZP właśnie zapowiedział zmiany w prawie.
Specjalny miniportal do udzielania zamówień w internecie oraz nowelizacja przepisów, która pozwoli udzielać zamówień poniżej progów unijnych bez użycia środków komunikacji elektronicznej. Takie kroki zapowiedział pod koniec ubiegłego tygodnia Urząd Zamówień Publicznych. Potwierdzają się tym samym obawy DGP, że docelowy system e-Zamówień nie będzie gotowy do października 2018 r., kiedy to powinna nastąpić elektronizacja zamówień publicznych. Co prawda 6 kwietnia zawarto umowę na stworzenie systemu, ale jednocześnie UZP zapowiada przygotowywanie alternatywnych rozwiązań.
W komunikacie UZP napisano, że przewidywane jest ryzyko, iż do 18 października 2018 r. pełne wdrożenie kompleksowego rozwiązania pozwalającego na profesjonalne i w pełni zautomatyzowane prowadzenie całego procesu udzielenia zamówienia publicznego łącznie z jego monitoringiem (wdrożenie centralnej Platformy e-Zamówień i Portali e-Usług) może okazać się niemożliwe. Dlatego podjęto działania zmierzające do udostępnienia przyjaznego i nieodpłatnego rozwiązania umożliwiającego komunikację elektroniczną między zamawiającym i wykonawcami. W szczególności elektroniczne składanie ofert i wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu oraz oświadczeń, w tym Jednolitego Europejskiego Dokumentu Zamówienia, w zgodzie z wymogami określonymi przez dyrektywy UE.