Jednak decyzja trybunału o przyjęciu sprawy do merytorycznego rozpoznania nie spowoduje wstrzymania ekshumacji – choćby ciał Leszka Solskiego, działacza Federacji Rodzin Katyńskich, oraz posła Arkadiusza Rybickiego, których żony wniosły skargi do ETPC.
– Dotychczasowe zarządzenia o wyjęciu zwłok z grobu zostały wydane na podstawie kodeksu postępowania karnego, a jego precyzyjne uregulowania nie dopuszczają możliwości odstąpienia od czynności oględzin. Przepisy w tym zakresie są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości. Stanowisko prokuratury znajduje również potwierdzenie w orzecznictwie i doktrynie – informuje Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Zgodnie z art. 209 k.p.k. ekshumację przeprowadza się, jeżeli zachodzi podejrzenie, że śmierć nastąpiła na skutek przestępstwa. Artykuł 210 k.p.k. stanowi zaś, że w celu dokonania oględzin lub otwarcia zwłok prokurator albo sąd może zarządzić wyjęcie ich z grobu. Ale to nie wszystko. Prokuratura Krajowa twierdzi, że prokurator, który podjąłby decyzje o odstąpieniu do ekshumacji, sam naraziłby się na odpowiedzialność karną.
– Zgodnie z art. 231 par. 1 kodeksu karnego funkcjonariuszowi publicznemu, który nie dopełnia obowiązków i w ten sposób działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Natomiast art. 239 par. 1 k.k. stanowi, że za utrudnianie postępowania karnego grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – podkreśla rzeczniczka prokuratury.
Zadaniem dr. Piotra Kładocznego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka argumentacja prokuratury jest niecodzienna. – Ostatecznie to prokurator decyduje o tym, jakie czynności dowodowe należy przeprowadzać. Bardzo często zdarza się, że strony, składając zażalenie na umorzenie postępowania przygotowawczego, wskazują, że nie przeprowadzono pewnych dowodów. A sądy, nakazując powrót do śledztwa, zobowiązują prokuratora do ich przeprowadzenia. Jakoś nigdy nie słyszałem, by przy okazji straszyły go wówczas pociągnięciem do odpowiedzialności karnej – mówi dr Kłodoczny. Przyznaje jednak, że nie żywił wielkich nadziei na to, że prokuratura wstrzyma otwarcie grobów w związku z postępowaniem przed strasburskim trybunałem. – Z punktu widzenia bliskich ofiar to bardzo smutne. Bardzo bym sobie życzył, żeby fakt przyjęcia sprawy do rozpoznania przez ETPC spowodował jakąś refleksję. Z drugiej strony nie sposób nie zauważyć, że ostatnio polskie władze nieszczególnie liczą się ze zdaniem organów zagranicznych – dodaje prawnik.