Strona internetowa piętnująca przypadki niezgodnego z przepisami zachowania sędziów sama narusza wymagania trzech różnych ustaw, w tym o ochronie danych osobowych.
Będąca częścią kampanii opłaconej przez Polską Fundację Narodową strona internetowa SprawiedliweSady.pl (można ją znaleźć również pod alternatywnym adresem: TakJakBylo.pl) ma przekonać Polaków do reformy sądownictwa. Witryna nie jest nadmiernie rozbudowana – można na niej znaleźć spot reklamowy, przegląd materiałów prasowych o „nadzwyczajnej kaście”, hasłowe informacje o rozwiązaniach prawnych niektórych państw unijnych czy założeniach reformy. Próżno natomiast szukać jakichkolwiek informacji o tym, kto jest właścicielem strony ani też jak się z nim skontaktować. To zaś oznacza naruszenie obowiązków wynikających z ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. z 2017 r. poz. 1219 ze zm.). Żaden z zapytanych przez nas ekspertów nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.
– Bez względu na to, czy strona ta będzie w przyszłości rozbudowywana, czy też nie, już dzisiaj należy ją uznać za świadczenie usług drogą elektroniczną. Usługą jest tu przekaz informacji drogą elektroniczną, zarówno przekaz filmowy, jak i udostępniany w formie tekstowej – analizuje Olgierd Rudak, autor bloga prawniczego Lege Artis.