Organizacja ILGA-Europe od 1996 r. zajmuje się ochroną praw mniejszości seksualnych. Jednym obszarów jej prac jest przygotowywanie najważniejszego ogólnoeuropejskiego raportu nt. poziomu równouprawnienia. Mierzone jest ono w sześciu obszarach – równość i zakaz dyskryminacji, rodzina, wolność zgromadzeń, zrzeszania i ekspresji, przestępstwa z nienawiści, uzgadnianie płci i integralność cielesna oraz prawo do azylu. W jednej z kategorii Polsce przyznano zero punktów – są to przestępstwa z nienawiści rozumiane jako akty agresji w stosunku do osób LGBTI, których przyczyną jest homo-, bi- i transfobia. Między innymi z tego powodu Polska uplasowana została na przedostatniej pozycji wśród krajów Unii Europejskiej. Co ciekawe, w tym roku o jeden punkt procentowy wyprzedziła nas Ukraina, która do UE nie należy. Słabą kondycję naszego prawodawstwa dobrze obrazuje fakt, że zdobyliśmy jedynie pięć punktów więcej od Białorusi.
- Przez ostatnie 4 lata Polska systematycznie obniżała swoją pozycję w rankingu ILGA-Europe. W 2013 roku zajęliśmy 23 miejsce, w latach 2014 - 2015 spadliśmy na miejsce 24. W tym roku, z wynikiem 18 punków procentowych na 100, utrzymujemy zeszłoroczną pozycję – informuje A. Chaber, prezes Kampanii Przeciw Homofobii.
W tegorocznym rankingu ostatnie miejsce w UE zajęły ex aequo Litwa oraz Łotwa. Jak się okazuje, lepsza pozycja Polski spowodowana jest obecnością w polskim prawodawstwie rozwiązań prawnych dedykowanych osobom transpłciowym, których brakuje w Litwie i na Łotwie. W Polsce istnieje bowiem procedura sądowa dzięki której, po pozwaniu swoich rodziców i dostarczeniu dowodów tranzycji, osoba transpłciowa może otrzymać dokumenty dostosowane do jej płci.
- Taka możliwość istnieje, choć daleko nam do standardów europejskich i wiąże się z przejściem przez osobę transpłciową trudnej i poniżającej procedury. Litwa, mimo tego, że chroni lesbijki, gejów i osoby biseksualne przed przestępstwami z nienawiści, zaniedbuje prawnie osoby transpłciowe. Z kolei na Łotwie osoby transpłciowe, aby uzgodnić płeć i otrzymać dowód osobisty zgodny z ich płcią, muszą poddać się sterylizacji. Przymus sterylizacji, który oznacza konieczność przechodzenia operacji i odbieranie możliwości posiadania dzieci, uznawane jest współcześnie za jedno z najgorszych wykroczeń przeciw prawom człowieka. W Polsce sterylizacja jest całkowicie zakazana – wyjaśnia Chaber.
Malta na czele, Azerbejdżan zamyka stawkę
Pierwsze miejsce w rankingu ILGA-EUROPE ponownie zajęła katolicka Malta, którą wyróżnia najbardziej kompleksowe podejście do praw osób LGBTI w Europie. Oprócz związków partnerskich oraz rozwiązań prawnych umożliwiających adopcję dziecka i przysposobienie dziecka partnera, prawo Malty gwarantuje osobom transpłciowym możliwość uzgodnienia płci bez konieczności przechodzenia niechcianych interwencji medycznych i długiego postępowania sądowego.
- Uzgodnienie płci dostępne jest także przy wsparciu rodziny i ekspertów dla nastolatków. Ponadto, Kodeks karny Malty przewiduje traktowanie nienawiści wobec osób LGBTI jako dodatkowej okoliczności obciążającej. Malta, jako jeden z pierwszych krajów w Europie zakazał również terapii konwersyjnych mających "wyleczyć" z homoseksualności lub transpłciowości. W zakresie osób interpłciowych, Malta zakazuje przeprowadzania zbędnych, normalizujących operacji i zabiegów medycznych, w tym terapii hormonalnej na małych dzieciach, które nie są w stanie wyrazić świadomie zgody na takie interwencje – tłumaczy prezes KPH.
Poza Maltą na podium w rankingu równouprawnienia znalazły się Norwegia (78 proc.) oraz Wielka Brytania (73 proc.). Końcówka tabeli przypada z kolei krajom postsowieckim takim jak Azerbejdżan (5 proc.), Armenia (7 proc.), Rosja (6 proc.). Co ciekawe, jedynie 9 proc. udało uzyskać się Turcji, która silnie aspiruje do członkostwa w Unii Europejskiej. Zdecydowanie wyżej od Polski uplasowane zostały Europejskie kraje, która do UE nie należą takie jak Albania, Serbia, Czarnogóra czy Bośnia i Hercegowina. Jak wskazują jednak autorzy raportu, państwa te pomimo odpowiedniego prawodawstwa mają spore problemy z egzekwowaniem obowiązujących przepisów.
Gdzie leży problem Polski
Jakie rozwiązania powinny zostać wprowadzone, by nasz kraj w następnym rankingu zdobył więcej punktów?
- Kluczowe zmiany to penalizacja przestępstw z nienawiści motywowanych orientacją seksualną i tożsamością płciową w Kodeksie karnym, wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich lub równości małżeńskiej, usunięcie wyłączeń dot. orientacji seksualnej w tzw. ustawie równościowej i objęcie tej przesłanki ochroną przed nierównym traktowaniem w obszarze dostępu do dóbr i usług, opieki zdrowotnej, oświaty i szkolnictwa wyższego oraz wprowadzenie ustawy o uzgodnieniu oznaczenia płci prawnej – zaleca adw. Paweł Knut z Kampanii Przeciw Homofobii.
Warto zwrócić uwagę, że poza Polską pary jednopłciowe nie mogą sformalizować swoich związków jedynie w Rumunii, Bułgarii, Słowacji, Litwie i na Łotwie. Na razie ani rząd, ani opozycja nie chcą jednak podejmować zdecydowanych kroków, które ułatwią życie osobom LGBTI w Polsce. Z naszych informacji wynika natomiast, że główne partie opozycyjne wraz z organizacjami pozarządowymi pracują nad zmianą prawa dotyczącego związków partnerskich. Ostateczne wersje projektów ustaw mają czekać na zatwierdzenie przez partyjnych szefów.