Wzmożenie aktywności śledczych potwierdzają przede wszystkim dane o prowadzonych postępowaniach karnych – wynika z najnowszych statystyk Prokuratury Krajowej dotyczących działalności jednostek regionalnych i okręgowych.
Wzmożenie aktywności śledczych potwierdzają przede wszystkim dane o prowadzonych postępowaniach karnych – wynika z najnowszych statystyk Prokuratury Krajowej dotyczących działalności jednostek regionalnych i okręgowych.
W porównaniu z 2015 r. liczba nowo wpływających spraw karnych w skali kraju wzrosła z 7,3 tys. do blisko 35,5 tys., czyli niemal pięciokrotnie. W przypadku niektórych jednostek tendencja zwyżkowa jest wręcz niebotyczna. Rekordzistką pod tym względem jest Prokuratura Okręgowa w Kielcach, która rok wcześniej zanotowała 97 postępowań, a przez cały ubiegły uzbierała ich łącznie ponad 1,2 tys. W wielu jednostkach normą jest pięcio-, sześciokrotny wzrost w kategorii (jednocześnie w żadnej prokuraturze nie zarejestrowano spadku ilości pracy).
Łącznie w 2016 r. prokuratury prowadziły prawie 902 tys. postępowań karnych – o 45 tys. więcej niż rok wcześniej. Widać także większą dynamikę, jeśli chodzi o liczbę wniesionych kasacji (wzrost z 86 do 174).
Dane Prokuratury Krajowej dowodzą, że istotnie zwiększyła się także liczba załatwianych spraw. Przez cały miniony rok śledczy sfinalizowali 32,8 tys. postępowań karnych, czyli ponad czterokrotnie więcej niż w roku 2015. Największym postępem – przynajmniej statystycznym – mogą się znowu pochwalić prokuratorzy kieleccy (naturalnie ma to związek z ogromnym wzrostem liczby nowych spraw).
W efekcie przez cały 2016 r. zwiększyło się obciążenie pracą w przeciętnej prokuraturze rejonowej – z 16,8 do 19,7 spraw. Najwięcej postępowań w swoim referacie mają śledczy rejonowi z okręgu olsztyńskiego, elbląskiego i piotrkowskiego (ponad 23), najmniej – białostockiego i suwalskiego (15–16).
W zeszłym roku zanotowano również wzrost liczby prokuratorskich wniosków do sądu o tymczasowe aresztowanie – złożono ich 15,2 tys. (przychylono się do 13,8 tys.), podczas gdy w 2015 r. było ich prawie 13,8 tys. (a tymczasowy areszt zastosowano wobec 12,5 tys. podejrzanych). Jest to pierwszy sygnał wskazujący na odwrócenie trendu spadkowego, który dominował co najmniej od 2009 r.
Dla odmiany tendencję zniżkową można zaobserwować w przypadku wydanych postanowień o zabezpieczeniu majątkowym. W 2016 r. było ich ponad 21,1 tys., a jeszcze rok wcześniej – 30,8 tys. W konsekwencji spadła również ogólna wartość zabezpieczonego mienia – z ponad 3 mld zł do niespełna 252 mln zł.
Na podobnym poziomie utrzymuje się natomiast stosowanie środków zapobiegawczych, zwłaszcza dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju czy zawieszenia w czynnościach służbowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama