Sejm nie zgodził się w piątek na odrzucenie rządowego projektu o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, której ukończenie ma być podstawową drogą do zawodu sędziego. Kluby opozycji chciały odrzucenia projektu w I czytaniu.

W głosowaniu wniosek o odrzucenie poparło 183 posłów, 230 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Sejm będzie kontynuował prace nad projektem.

W środę Sejm rozpoczął prace nad tym projektem, zakładającym m.in., że po ukończeniu kształcenia i zdaniu egzaminu jej absolwenci staną się asesorami sędziowskimi. Rząd podkreśla, że celem projektu jest m.in. właściwe wykorzystanie absolwentów szkoły, których mniejszość zostaje sędziami. Według opozycji, chodzi o "podporządkowanie władzy sądowniczej przez władzę wykonawczą".

W styczniu br. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał zmiany, podkreślając że szkoła miała być kuźnią prawniczych elit, a tymczasem na stu kilkudziesięciu jej absolwentów szkoły zaledwie 24 trafiło do sądów. Mówił, że tę sytuację trzeba zmienić, bo obecnie "znakomicie wykształceni ludzie trafiają do prywatnych kancelarii" a przecież "państwo i podatnicy łożyli wielkie sumy na ich wykształcenie". Rząd przyjął projekt 14 marca.

"Asesorzy, a więc +sędziowie na próbę+, otrzymają wszelkie atrybuty niezawisłości, przysługujące +pełnoprawnym+ sędziom. Jeśli przebieg ich służby nie będzie budził zastrzeżeń, ich kandydatury zostaną przedstawione prezydentowi RP przez KRS - już bez, obowiązkowego dotąd także dla absolwentów KSSiP, konkursu na wolne stanowisko sędziowskie" - wynika z projektu.

Zgodnie z nim Minister Sprawiedliwości będzie dokonywał mianowania na stanowisko asesora sądowego na czas nieokreślony. KRS zachowa prawo do sprzeciwu wobec powierzenia asesorowi pełnienia obowiązków sędziego, który będzie podlegał kontroli Sądu Najwyższego. Jeżeli KRS nie zgłosi sprzeciwu, asesor będzie pełnił obowiązki sędziego przez 4 lata.

Po ukończeniu kształcenia w KSSiP aplikanci sędziowscy będą przystępować do egzaminu sędziowskiego, przeprowadzonego przez państwową komisję. Wynik, który osiągną, ma decydować o pierwszeństwie przyjęcia na asesurę sądową. Dodatkowo w razie nieobsadzenia wszystkich stanowisk asesorskich przez aplikantów aplikacji sędziowskiej, minister sprawiedliwości będzie mógł przeznaczyć stanowiska, które zostaną dla aplikantów aplikacji prokuratorskiej.

Kandydaci mający inne kwalifikacje zawodowe niż absolwenci KSSiP będą mogli ubiegać się o stanowiska sędziowskie w trybie konkursowym, na dotychczasowych zasadach.

Według Krajowej Rady Sądownictwa, "minister sprawiedliwości pełniący jednocześnie funkcję prokuratora generalnego znacząco umacnia swoją pozycję i wpływ na kształcenie kadr sądownictwa powszechnego, rozszerzając swoje kompetencje w odniesieniu do KSSiP, przy jednoczesnym marginalizowaniu wpływu KRS i samorządu sędziowskiego na kształcenie przyszłych sędziów".