Efekt? Przyznanie szczególnych uprawnień członkom komisji weryfikacyjnej, która tym aktem ma być powoływana do życia. Przypomnijmy, że wskazane ciało ma m.in. uchylać decyzje zwrotowe, które w jego ocenie wydane zostały niezgodnie z prawem.
Poprawki PiS zakładają, że przewodniczący oraz członkowie komisji nie będą mogli być „pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowanej funkcji”. Funduje się im więc immunitet.
– Skoro zależy nam na tym, aby członkowie komisji czuli się niezależnie – a wiadomo, że presja przed podjęciem przez nich decyzji będzie ogromna – to naszym zadaniem jest sprawić, by dążyli do jak największej niezawisłości – uzasadniał zmianę Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. Podkreślając jednocześnie, że państwo polskie musi wstać z kolan i nie może „przegrywać z grupą cwaniaczków i przestępców”. A komisja mu w tym pomoże.
Co natomiast zdaniem prawników taki przepis oznaczać będzie w praktyce?
– Bezprecedensowe wyłączenie odpowiedzialności zarówno karnej, jak i majątkowej za cały katalog przestępstw, które można popełnić w związku z pełnieniem funkcji członka komisji – mówi wprost adwokat Maciej Górski z Instytutu Badań nad Prawem Nieruchomości.
– Członkowie komisji nie będą zatem odpowiadać za łapówkarstwo czy przekroczenie uprawnień bądź niedopełnienie obowiązków. Istne kuriozum – twierdzi.
I przypomina, że ciężar gatunkowy rozpoznawany przez ten organ spraw do najlżejszych nie należy. Komisja nie tylko będzie bowiem pozbawiać praw do nieruchomości, ale także decydować, komu i kiedy nieruchomość przyznać.
– Pole do możliwych nadużyć jest zatem bardzo szerokie, a wyłączenie odpowiedzialności tym bardziej uzasadnia pytanie o prawdziwy cel powołania komisji – zaznacza Górski.
– Wprowadzone przepisy nie wyłączą jednak odpowiedzialności Skarbu Państwa za rażące błędy członków komisji – podkreśla natomiast adwokat Zbigniew Krüger z Kancelarii Krüger & Partnerzy.
To niejedyna ze zmian. Przyjęte poprawki prowadzą do tego, że wszystkim członkom komisji przysługiwać będzie ranga sekretarza stanu, co z kolei budzi zastrzeżenia co do zgodności z ustawą o działach administracji rządowej.
Etap legislacyjny
Ustawa przesłana do Senatu