Czy pracownicy socjalni podołają dużej liczbie prowadzonych spraw? Będą musieli przyłożyć się do pracy bardziej niż do tej pory, bo kryteria tego, co jest, a co nie jest przestępstwem alimentacyjnym, zostaną znacznie dokładniej określone w znowelizowanym art. 209. Dotychczas wątpliwości, co oznacza uporczywość w uchylaniu się od płacenia, mieli nawet sędziowie czy prokuratorzy, a więc trudno było zwykłemu urzędnikowi postawić zarzut złej pracy. Teraz już nikt nie powinien mieć wątpliwości w tym zakresie.
Zdaniem Piotra Babickiego, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Starachowicach, proponowana przez rząd regulacja zmobilizuje urzędników do stałego i systematycznego monitorowania kwestii alimentacyjnych. A to wymagać będzie zapewne zmian w organizacji ich pracy.
I zmobilizować musi. Bo może się okazać, że inaczej obok alimenciarzy przed sąd trafią także niesumienni pracownicy socjalni. Art. 231 par. 1 kodeksu karnego stanowi bowiem, że funkcjonariusz publiczny, który, nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. A zdania co do tego, czy pracownik socjalny jest funkcjonariuszem, są podzielone (przedstawiamy je w tekście obok). Ale sądy twierdzą, że tak. – Można wyobrazić sobie sytuację, w której pracownik czy kierownik OPS odpowiada z art. 231 par. 1 kodeksu karnego w momencie, gdy, nie dopełniając swojego obowiązku, działa na szkodę interesu prywatnego osoby, na rzecz której świadczenie alimentacyjne powinno być wypłacane – przestrzega dr Jan Sobiech, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
A swoją drogą, o ile uchylającym się od alimentów pracownicy socjalni będą musieli poświęcić znacznie więcej uwagi, o tyle ograniczone mogą być ich działania w zakresie wypłat z Funduszu Alimentacyjnego. I to nie tylko dlatego, że alimenciarze pod groźbą kary nagle się nawrócą. Od przyszłego roku zdecydowanie może się bowiem zmniejszyć grupa osób, którym te świadczenia przysługują. Dlaczego? Bowiem w 2018 r. będzie się brało pod uwagę dochody osiągnięte w 2017 r. A od stycznia 2017 r. najniższa płaca minimalna wynosi 2000 zł. Po odliczeniach podatku jest to 1459,48 zł netto. Dla typowej rodziny uprawnionej do świadczeń – jedna osoba dorosła plus jedno dziecko – próg kryterium dochodowego będzie przekraczany o 9,48 zł. To zaś może oznaczać, że kilkaset tysięcy dzieci zostanie pozbawionych świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego z powodu przekroczenia progu uprawniającego do tego świadczenia.
9,48 zł - ta kwota może spowodować, że osoba samotnie wychowująca dziecko, która w 2017 r. zarabia płacę minimalną, zostanie pozbawiona w 2018 r. świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego