Projekt nowelizacji ustawy o komornikach w części dotyczącej wysokości opłat egzekucyjnych jest skrajnie nieodpowiedzialny. To potężny cios w proces realizacji orzeczeń sądowych - mówi w wywiadzie dla DGP Rafał Fronczek, ponownie wybrany na prezesa Krajowej Rady Komorniczej

Jakie są plany nowo wybranej Krajowej Rady Komorniczej?

Podstawowym wyzwaniem w perspektywie krótkoterminowej będzie zaangażowanie się w proces legislacyjny i uświadomienie ustawodawcy konsekwencji uchwalenia proponowanych zmian w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji.
W dłuższej perspektywie powinniśmy konsekwentnie dążyć do rozpoczęcia prac nad nową ustawą. Jeżeli to się nie uda, trzeba doprowadzić do wprowadzenia najbardziej istotnych zmian, dotyczących m.in. zastępstwa, likwidacji kancelarii, wyboru komornika czy wprowadzenia instytucji rzecznika dyscyplinarnego.
Potrzebne jest też dalsze umacnianie pozycji zawodu komornika sądowego, prestiżu środowiska oraz pogłębianie zaufania do naszej profesji. Dlatego będziemy kontynuować akcje edukacyjne i kampanie informacyjne, jak również eksponować prospołeczne działania naszego samorządu. Musimy też kłaść nacisk na szkolenie i podnoszenie kwalifikacji. Budowanie zaufania społecznego uzależnione jest też w dużej mierze od troski o konsekwentne przestrzeganie przepisów i zasad etyki zawodowej.
Będziemy również rozwijać współpracę międzynarodową z organizacjami reprezentującymi komorników, zarówno w krajach Unii Europejskiej, jak i na świecie.

Jaki jest stosunek KRK do zmian proponowanych w poselskim projekcie nowelizacji ustawy o komornikach?

Samorząd komorniczy nie jest, co do zasady, przeciwny proponowanym zmianom. W projekcie są elementy, z którymi jak najbardziej się zgadzamy. Podobnie jak jego autorzy, uważamy na przykład, że komornik, który popełnił przestępstwo umyślne lub został ukarany prawomocnym orzeczeniem dyscyplinarnym o wydaleniu ze służby, powinien zostać automatycznie odwołany. Chcemy, aby taka osoba nie podlegała już postępowaniu administracyjnemu. Natomiast propozycje dotyczące wysokości opłat egzekucyjnych są niestety skrajnie nieodpowiedzialne i nie poparte żadną finansową analizą ich skutków. To potężny cios w proces realizacji wyroków sądowych, których bez sprawnych i skutecznych organów egzekucyjnych nie będzie miał kto egzekwować. Konsekwencją wprowadzenia tych zmian będzie także niemal całkowita utrata możliwości uzyskania jakiegokolwiek kredytu przez miliony Polaków. Żaden rozsądny bank nie pożyczy nikomu pieniędzy, wiedząc, że nie będzie miał jak ich odzyskać.

A co pan myśli o proponowanej likwidacji możliwości prowadzenia przez radę działalności gospodarczej?

Co do działalności gospodarczej, chciałbym kolejny raz wyjaśnić, że KRK jej nie prowadzi. Jest jedynie właścicielem spółki prawa handlowego. Samorząd komorniczy nie ma absolutnie nic przeciwko usunięciu zapisu o działalności z ustawy o komornikach sądowych i egzekucji.

Abstrahując od projektu poselskiego, jakich przede wszystkim zmian w przepisach oczekują komornicy?

W najbliższej przyszłości bardzo ważną sprawą jest uruchomienie możliwości wyszukiwania przez komorników ksiąg wieczystych czy kwestie związane z możliwością elektronicznego dokonywania wpisów w księgach wieczystych.
Oczekujemy też na szybkie rozpoczęcie procesu legislacyjnego, dotyczącego dużej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, w której przewiduje się rozszerzenie możliwości korzystania z drogi elektronicznej i doręczeń elektronicznych w postępowaniu egzekucyjnym, uproszczenie czy też wprowadzenie elektronicznej licytacji ruchomości i elektronicznego zajęcia rachunku bankowego. Projekt przewiduje też zmianę przepisów regulujących pozyskiwanie informacji o składnikach majątku dłużnika. Zmiany przewidziane są też w egzekucji z nieruchomości. W projektowanych przepisach powierzono komornikowi niektóre czynności należące aktualnie do kompetencji sądu, w tym czynności polegające na sporządzeniu i wykonaniu planu podziału.
Oczywiście, ogromne znaczenie ma też, wspomniana już, sprawa potencjalnej zmiany wysokości opłat egzekucyjnych, która w wersji proponowanej w poselskim projekcie spowoduje spadek przychodów kancelarii o około 35 proc. i w konsekwencji bankructwo wielu z nich.