Jak wiadomo, dzieci są najsłodsze, kiedy śpią. Jednak w wakacje – w przeciwieństwie do roku szkolnego – zbyt długie wylegiwanie się łóżku rzadko im się zdarza, a nadmiar energii czasem ma niezbyt przyjemne skutki.
Co jeśli wakacyjna aktywność dziecka zaowocuje wybitą szybą u sąsiada, uszkodzeniem telewizora w hotelu czy nawet wybitym zębem innego dziecka?
Co prawda zobowiązany do naprawienia szkody jest ten, kto ją wyrządził, jednak zgodnie z prawem dzieci do ukończenia 18. roku życia pozostają pod opieką rodziców bądź ich prawnych opiekunów i to oni odpowiadają za ich zachowanie. Co więcej, jeśli dziecko nie skoczyło jeszcze 13 lat, nie ponosi żadnej odpowiedzialności.
Oznacza to, że niezależnie od wieku to rodzice będą musieli zapłacić za wstawienie sąsiadowi nowej szyby, karę za jazdę na gapę czy naprawienie hotelowego telewizora.
Za wstawienie zęba pobitemu koledze także, jednakże jeśli sprawca pobicia skończył już 13 lat, wówczas odpowie za ten czyn przed sądem, który może np. zastosować wobec małoletniego dodatkowo nadzór kuratora, a jeśli podobnych wybryków dziecko ma już kilka na koncie, może to się skończyć nawet umieszczeniem w placówce resocjalizacyjnej.
Ważny jest też kontekst zdarzenia. Jeśli uszkodzenie ciała innego dziecka nastąpiło wskutek obrony koniecznej, wówczas takie zachowanie nie może być uznane za działanie bezprawne, a w takim razie odpowiedzialność odszkodowawcza nie występuje.
Jeśli dziecko narozrabia na koloniach, wówczas znajduje się pod opieką wychowawców i to oni ponoszą odpowiedzialność za jego zachowanie. Tak samo, jeśli zostawimy dziecko pod opieką sąsiadki, o ile jest ona dorosła.
Powierzenie opieki nad młodszym rodzeństwem starszemu, także niepełnoletniemu, nie zwalnia rodziców z odpowiedzialności odszkodowawczej.
Dlatego warto zastanowić się nad wykupieniem ubezpieczenia OC w życiu prywatnym.