Spadkobiercy nietrzeźwego kierowcy, który doprowadził do wypadku i zmarł w wyniku zdarzenia, nie powinni płacić za jego grzechy – uchwalił Sąd Najwyższy.
Majowym wieczorem jechały naprzeciw siebie dwa samochody: ciężarowy citroen jumper z dwoma pasażerami i przyczepą, oraz volkswagen golf. Kierowca tego ostatniego był nietrzeźwy, miał 2,56 promila alkoholu we krwi. W pewnym momencie stracił panowanie nad autem i zaczął zjeżdżać do osi jezdni. Jadący z przeciwka citroen nie zdążył uciec i doszło do czołowego zderzenia. Sprawca wypadku zmarł na miejscu. Posiadał w tym czasie obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.

Wyrównanie rachunków