Prowadzę firmę oferującą specjalistyczne urządzenia produkcyjne. W grudniu 2011 r. sprzedałem kontrahentowi maszynę oraz wystawiłem fakturę VAT. Nie zapłacił w terminie. Kilkakrotnie wzywałem go do spłaty należności, ale bez rezultatu. W listopadzie 2013 r. wystąpiłem z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Posiedzenie ugodowe odbyło się w marcu 2014 r., jednak do ugody nie doszło. Jak w takim wypadku liczyć przedawnienie i czy do jego ponownego przerwania wystarczy ponowne złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej?
EKSPERT RADZI
Dla roszczeń związanych z działalnością gospodarczą ustawodawca przewidział generalny termin przedawnienia wynoszący trzy lata, ale od tej zasady istnieje wiele wyjątków. W przypadku roszczeń ze sprzedaży dokonanej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej termin ten wynosi dwa lata, jest więc o rok krótszy od terminu ogólnego.
Kolejną kwestię stanowi przerwanie biegu przedawnienia. Dochodzi do niego m.in. przez podjęcie przez wierzyciela czynności przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Za czynność taką uznawane jest także wystąpienie z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej.
Decydując się na ten sposób przerwania biegu terminu przedawnienia, należy pamiętać o dwóch niezwykle istotnych kwestiach, wynikających z najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego. Pierwsza dotyczy wpływu zawezwania na okres przedawnienia: przyjmuje się, że w przypadku wystąpienia z takim wnioskiem termin przedawnienia rozpocznie swój bieg na nowo dopiero z dniem stwierdzenia przez sąd, że do zawarcia ugody nie doszło. W czasie oczekiwania na próbę ugodową przed sądem przedawnienie zatem nie biegnie.
Druga kwestia, o której należy pamiętać, to to, że skutek przerwania biegu terminu przedawnienia wywoła tylko pierwsze zawezwanie. Wystąpienie zatem z kolejnym nie wpłynie już na przedawnienie roszczenia. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której posiedzenie ugodowe odbyłoby się jeszcze przed upływem okresu przedawnienia i doszłoby w jego trakcie do zawarcia ugody. Skutek ten wynikać będzie jednakże z uznania długu przez zobowiązanego, która to czynność stanowi samodzielną przesłankę przerwania biegu przedawnienia.
Reasumując: w przypadku pańskiego roszczenia okres przedawnienia wynosi dwa lata, został on wszakże przerwany przez postępowanie pojednawcze. Ponowny bieg rozpoczął się po zakończeniu tego postępowania, czyli stwierdzeniu przez sąd, że do ugody nie doszło. Kolejne zawezwanie nie przerwie już biegu terminu przedawnienia. W tym celu należy np. wystąpić do sądu z pozwem o zapłatę, wszcząć mediację bądź odebrać od dłużnika oświadczenie o uznaniu długu.
Podstawa prawna
Art. 123 i 124 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm).
Art. 184–186 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).