Za to ustawa obejmie też uczestników postępowań karnych skarbowych. Według Ministerstwa Sprawiedliwości aż 90 proc. informacji, które pozwalają na skazanie oskarżonego w procesie karnym, pochodzi od świadków. W przeciwieństwie do ekspertyz, wyników badań medycznych i kryminalistycznych, które potwierdzają lub wykluczają pewne hipotezy, zeznania uczestników zdarzeń pozwalają na pełną rekonstrukcję ich przebiegu. Jednak ci w obawie przed zemstą przestępców lub ich kompanów bardzo często boją się zeznawać.
Ochrona świadków będzie mniejsza / Dziennik Gazeta Prawna
Zastraszanie świadka – czy to z użyciem przemocy, czy poprzez groźby – stanowi przestępstwo z art. 245 kodeksu karnego, jednak skazanych jest relatywnie mało. Resort sprawiedliwości przyznaje, że statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistej skali problemu.
– W latach 2001–2012 zanotowano 7300 skazań z art. 245 k.k., tj. średnio ok. 600 rocznie. A trzeba pamiętać, że stanowi to jedynie ułamek sytuacji, w których mogło dochodzić do zagrożenia dla świadka i pokrzywdzonego, uruchamiającego potrzebę pomocy i ochrony – zastrzega Patrycja Loose, rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości.

Bez zmiany tożsamości

Dlatego resort opracował projekt ustawy o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka w związku z postępowaniem karnym. Nowa regulacja przewiduje nowe metody wsparcia, które mogą być stosowane wobec pokrzywdzonych, świadków lub też osób im najbliższych. Początkowo projekt przewidywał możliwości stosowania niemal takich sposobów, jakie dziś ustawa o świadku koronnym (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 36, poz. 232 ze zm.) daje skruszonym przestępcom: przede wszystkim możliwość zmiany tożsamości świadka lub ofiary w sytuacji, gdy jej życie lub zdrowie jest zagrożone. Ten środek ochrony miał być wykorzystywany szczególnie w sprawach największej wagi, np. dotyczących przestępczości zorganizowanej. Projekt przewidywał też pomoc w znalezieniu nowego miejsca zatrudnienia, jeśli świadek lub pokrzywdzony ze względów bezpieczeństwa musi zmienić miejsce zamieszkania.
Po konsultacjach międzyresortowych usunięto jednak te zapisy z projektu. Głównie z powodu zastrzeżeń Ministerstwa Finansów, które obawiało się, że rozbudowany system ochrony będzie oznaczał zbyt duże koszty dla budżetu. Ale przedstawiciele resortu sprawiedliwości twierdzą, że nie tylko względy finansowe zdecydowały o ograniczeniu projektu.
– Na podstawie doświadczeń wynikających z ustawy o świadku koronnym widać, że stosowanie zmiany tożsamości okazało się niezwykle skomplikowane, a przez to nieefektywne. Ponadto zrezygnowano ze środka w postaci zmiany wyglądu, który w trakcie siedemnastu lat obowiązywania ustawy o świadku koronnym nigdy nie był zastosowany – informuje Patrycja Loose.
Pierwotnie projekt przewidywał też nie tylko możliwość zmiany miejsca pobytu, ale też przewidywał konkretną pomoc w załatwianiu kwestii, które się wiążą z relokacją. Przykładowo pomoc w umieszczeniu dzieci w szkole, a nawet w opiece nad pozostawioną osobą niedołężną lub chorą, czy też ochronę mienia pozostawionego w poprzednim miejscu pobytu.
Obecnie projekt nie przewiduje już np. pomocy w znalezieniu pracy. Resort doszedł bowiem do wniosku, że nie jest to zadanie należące do obowiązków policji. A to właśnie policja będzie odpowiedzialna za realizację większości zapisów ustawy.
– Ściśle rzecz biorąc, znalezienie miejsca pracy leży w kompetencji właściwych urzędów pracy, a nie policji. Należy jednak pamiętać, że problemy ze znalezieniem zatrudnienia kompensowane są w ustawie poprzez możliwość przyznania pomocy finansowej. Świadkowie nie powinni rezygnować więc ze zmiany miejsca zamieszkania w obawie przed tym, że mogą zostać bez środków do życia – mówi mec. Marcin Piechocki, adwokat, który jako doradca ministra sprawiedliwości pracował nad założeniami do ustawy.
W takiej sytuacji nowa ustawa daje możliwość przyznania comiesięcznej pomocy finansowej na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Takie świadczenie nie może przekraczać miesięcznych dochodów danej osoby przed objęciem jej ochroną, a górny limit nie może być większy niż 4 tys. zł. Z kolei pomoc dla osoby małoletniej nie może przekraczać 2 tys. zł.
W obecnej wersji projektu najdalej idącym środkiem jest więc pomoc w zmianie miejsca pobytu, która będzie stosowana w sytuacji poważnego zagrożenia dla zdrowia i życia. Jednak projekt został skierowany teraz pod obrady Rady Ministrów, do której należeć będzie ostateczna decyzja.
– Przedmiotem dyskusji jest zwłaszcza finansowanie udostępnienia lokalu mieszkalnego lub wynajęcia mieszkania w razie pomocy w zakresie zmiany miejsca pobytu, jak również zakres środków finansowych przeznaczonych na potrzeby logistyczne policji przy stosowaniu ustawy – przyznaje rzeczniczka resortu sprawiedliwości.

Drożej, lecz równiej

Co ciekawe, w końcowej fazie prac nad ustawą został ostatecznie uwzględniony wniosek Ministerstwa Finansów, prowadzący do większego obciążenia budżetu. Chodzi o rozszerzenie katalogu osób, do których stosuje się nową ustawę, o uczestników postępowań karnych skarbowych. Początkowo Ministerstwo Sprawiedliwości nie uznało takiej zmiany za zasadną, m.in. dlatego że w takich sprawach pokrzywdzonym jest zazwyczaj Skarb Państwa, a specyfika przestępczości skarbowej polega na tym, że większość dowodów pochodzi z dokumentów. Ostatecznie jednak po namowach Ministerstwa Finansów MS zmienił zdanie.
– I to jest bardzo dobra decyzja, ponieważ sytuacja procesowa świadków w postępowaniu karnym nie różni się niczym od sytuacji świadków w postępowaniu karnym skarbowym. Niezasadne byłoby różnicowanie przysługujących im praw bez uzasadnienia, którego de facto nie ma – ocenia Adam Ploszka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Etap legislacyjny
Ustawa przed akceptacją Rady Ministrów