Po pierwsze dowody
Dowody można zbierać praktycznie ze wszystkich źródeł. Mogą to być m.in. dokumenty pisemne, osobowe źródła informacji, oględziny, opinie biegłych, wydruki, badania krwi, ekshumacja i innego rodzaju nośniki, na których znajdują się informacje ważne z perspektywy rozstrzygnięcia sprawy.
Inwencja stron przy zbieraniu dowodów jest praktycznie nieograniczona, o ile prawo nie zostanie złamane. Nie istnieją również konkretne przepisy określające, kto może być dowodem w sprawie. Występują natomiast regulacje prawne odnośnie do tego, kto nie może pełnić tej funkcji. Kodeks postępowania cywilnego wskazuje wprost, że dowodem w sprawie nie może być osoba niezdolna do spostrzegania lub komunikowania swoich spostrzeżeń oraz osoba związana tajemnicą (ksiądz, mecenas, dziennikarz, lekarz, urzędnik itp.). Również osoba, której przysługuje prawo do odmowy złożenia zeznań, może z tego prawa skorzystać. Ponadto każdy, kto odpowiadając na pytania, naraziłaby siebie lub najbliższą osobę na odpowiedzialność karną, hańbę lub szkodę majątkową, może odmówić odpowiedzi. Należy jednak pamiętać, że przy każdej sprawie sądowej pomocny może okazać się prawnik, który wskaże, jaki fakt należy udowodnić, aby sąd uznał naszą rację.
Świadomość własnego położenia
Brak posiadania dowodów powoduje, że trudno jest z góry o czymkolwiek przesądzać. W takich sytuacjach bardzo przydatny okazuje się Kodeks postępowania cywilnego. Jego przepisy pozwalają sądowi na zwracanie się do wszystkich organów i podmiotów o udostępnienie dokumentów lub posiadanych informacji w sprawie. Często zdarza się również i tak, że sprawa jest dynamiczna, a dopiero w toku procesu wychodzą pewne kwestie – zwłaszcza przy sprawach odszkodowawczych. W tego typu sytuacjach przydatna jest opinia biegłych, którzy niejednokrotnie przesądzają o wyniku sprawy.
Oczy szeroko otwarte
Każde potknięcie oponenta np. przeoczenie terminu na złożenie apelacji, może być wykorzystane na korzyść drugiej strony. W Polsce sąd jest bezstronnym arbitrem, dlatego sposób przedstawiania dowodów, dbanie o taktykę procesową czy nawet odpowiednie formułowanie wypowiedzi mają znaczenie i mogą być wykorzystane przeciwko drugiej stronie.
Nieznajomość prawa szkodzi
Stosowanie prawa przez sąd polega na przeprowadzeniu procesu myślowego na podstawie zgromadzonych dowodów – czy dany fakt miał miejsce i czy podlega on pod normę prawną. Znajomość prawa ma więc kluczowe znaczenie. Podobnie jest z wieloma przepisami, które warto znać. Najprostszym przykładem jest zarzut przedawnienia. Jeżeli nie wypowie się przed sądem słowa „przedawnione”, to wówczas nawet takie roszczenie może zostać przez niego uwzględnione.
Świadkowie mogą wiele
Treść zeznań świadka nie może podlegać ingerencji innych stron. - Przed rozpoczęciem procesu można rozmawiać bezkarnie z daną osobą na temat, który później będzie przedmiotem rozpoznania sprawy, ale nie wolno przekonywać, że ma w sądzie tak lub inaczej zeznawać. Może to zostać uznane za nakłanianie do składania fałszywych zeznań, jeżeli okazałyby się fałszywe – tłumaczy Bartosz Zawiślan, adwokat i współwłaściciel Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Świrski&Zawiślan. Oczywiście świadek może skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań. W tej sytuacji musi jednak stawić się w sądzie i złożyć odpowiednie oświadczenie. Brak przybycia do sądu może skutkować karą grzywny, doprowadzeniem świadka przez policję, a nawet aresztem do siedmiu dni. Warto jednak wiedzieć, że prawo karne reguluje jedynie kłamstwo w zeznaniach, a zaniechanie ich złożenia jest obciążone wyłącznie ryzykiem kar porządkowych.
Spokój i kultura
Przepisy porządkowe stanowią pewien rodzaj etykiety występującej w sądzie. Można do niego zaliczyć m.in. sposób prowadzenia rozprawy, zachowanie się podczas niej czy kolejność zadawania pytań. Negatywne emocje nie powinny mieć większego wpływu na wynik sprawy, jeżeli istnieją niezbite dowody przemawiające na korzyść strony. Sąd może jednak ukarać podmioty karami porządkowymi, jeśli te będą naruszały przebieg procesu np. krzykiem lub przybyciem na rozprawę pod wpływem alkoholu.