I dodaje, że wbrew temu, co pojawiło się w mediach, prowadzący sprawę nie został od niej odsunięty, kontynuował postępowanie przez kilka miesięcy i sam podjął decyzję o umorzeniu. Zrozumiał, że błądził.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama