HFPC wystąpiła do nich o podjęcie działań legislacyjnych w sprawie niekonstytucyjności niektórych przepisów ustawy o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka. Według HFPC ochrona świadków jest niewystarczająca i muszą oni mieć wsparcie państwa.
Powołano się na opisaną w artykule pt. "Wystawieni przez policję" w czwartkowej "Gazecie Wyborczej" sprawę siedmioosobowej rodziny "Kowalskich", która zwróciła uwagę HFPC na problemy w sprawowanej nad nimi ochronie. Członkowie rodziny zauważyli, że firma, której mieli świadczyć usługi doradcze najprawdopodobniej pierze brudne pieniądze. Po próbie zgłoszenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, zaczęli otrzymywać pogróżki; podpalono ich dom. Policja podjęła decyzję o przewiezieniu rodziny do bezpiecznego mieszkania w innym mieście. W efekcie rodzina od ośmiu miesięcy przebywa w izolacji, gdyż zabroniono im pracy, nauki i kontaktów ze światem zewnętrznym.
"Najprawdopodobniej w rezultacie ich skarg policja podjęła decyzję o uchyleniu stosowanych wobec nich środków ochrony. Od decyzji tej nie przysługiwał im żaden realny środek odwoławczy" - stwierdziła HFPC.
HFPC podkreśliła, że obecne prawo nie gwarantuje świadkowi lub pokrzywdzonemu przestępstwem odpowiednich gwarancji, odmawiając mu prawa do efektywnego odwołania do sądu od decyzji o nieprzyznaniu ochrony i pomocy, np. finansowej. Zamiast tego świadek lub pokrzywdzony może jedynie skierować wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy do tego samego organu, który poprzednio wydał niekorzystną decyzję - dodano. Wniosek może pozostać bez rozpoznania, jeżeli w sprawie nie pojawiły się nowe okoliczności. Taki sam tryb dotyczy zarządzenia komendanta o uchyleniu środków ochrony.
"To zupełnie inaczej niż w ustawie o świadku koronnym, któremu przysługuje zażalenie do prokuratora nadrzędnego na postanowienie cofnięciu ochrony" – skomentował sprawę mec. Marcin Wolny, prawnik HFPC. "Oznacza to, że świadkowie koronni, którymi najczęściej są skruszeni przestępcy, mają znacznie więcej praw niż osoby pokrzywdzone i zwykli świadkowie" – dodał.
Według HFPC problemem jest wąski katalog środków ochrony dostępnych osobom pod opieką policji. Nie mają one możliwości zmiany tożsamości, czy przeprowadzenia operacji plastycznej – w przeciwieństwie do świadków koronnych. Co więcej, pomoc finansowa świadczona takim osobom ma charakter uznaniowy i zależy tylko od dobrej woli komendanta policji rozpoznającego sprawę. „Poza tym pokrzywdzonemu i świadkowi nie przysługują jakiekolwiek środkowi prawne w sytuacji, w której nie zgadza się ze sposobem sprawowania nad nim ochrony” – zaznaczył Wolny.
HFPC wystąpiła w sprawie "Kowalskich" do Prokuratora Generalnego, MSWiA oraz KGP o podjęcie działań mających na celu zapewnienie ochrony rodzinie opisanej w "GW. Dotychczas pierwsze dwa organy nie odpowiedziały na apel - podała HFPC. Komendant Główny Policji wskazał zaś, że zarzuty HFPC były już przedmiotem postępowania skargowego, o którego rezultatach zostali poinformowani skarżący.