Prowadzę sklep monopolowy. W pisemnym oświadczeniu o wartości sprzedaży poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych w punkcie sprzedaży w 2015 r. popełniłem pomyłkę. Źle przepisałem dane z kasy fiskalnej i programu magazynowo-rachunkowego. Ale różnica dotycząca wartości sprzedaży była niewielka. Nie miała ona wpływu na zaniżenie opłaty rocznej za zezwolenie na sprzedaż alkoholu. Przeciwnie, błąd spowodował, że była ona wyższa, bo pomyłkowo zawyżyłem sprzedaż. Burmistrz mimo to cofnął mi zezwolenie na sprzedaż alkoholu. Uznał, że przedstawiłem fałszywe dane w oświadczeniu. Czy w tej sytuacji mógł mi odebrać zezwolenie?
Nie, gdyż na gruncie art. 18 ust. 10 pkt 5 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej u.w.t.p.a.) nie każdy przypadek podania przez przedsiębiorcę niezgodnej z rzeczywistością wartości sprzedaży alkoholu dla celów wyliczenia opłaty uzasadnia zastosowanie kary cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Aby sankcja mogła być zastosowana, podanie przez przedsiębiorcę niezgodnej z rzeczywistością wartości sprzedaży musi mieć charakter kwalifikowany, tzn. musi polegać na wskazaniu fałszywych danych. Ma to miejsce w sytuacji, gdy przedsiębiorca świadomie wprowadza w błąd organ gminy co do wartości sprzedanego alkoholu, mimo że wie, że podane przez niego informacje są niezgodne ze stanem rzeczywistym. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z 31 marca 2016 r. (sygn. akt II GSK 2398/14 i II GSK 2423/14).
NSA wydając marcowe rozstrzygnięcia, nie zgodził się z wcześniejszym poglądem NSA, przedstawionym w wyroku z 22 maja 2014 r. (sygn. akt II GSK 407/13), zgodnie z którym „fałszywe” oznacza to samo co „nieprawdziwe” dane. W ocenie NSA trudno jest uznać, że są to identyczne pojęcia. Słowo „fałszywy” posiada w języku polskim znaczną liczbę synonimów, przy czym przeważa tutaj negatywnie subiektywne zachowanie osoby (np. „fałszywy” to: obłudny, nieszczery, kłamliwy, oszukańczy). Dlatego zdaniem NSA, stosując sankcję cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu przewidzianą w art. 18 ust. 10 pkt 5 u.w.t.p.a., użyte wyrazy „przedstawienie fałszywych danych” należy rozumieć nie tylko jako obiektywną niezgodność z rzeczywistością danego oświadczenia, ale także brać pod uwagę świadomość takiego zachowania po stronie przedsiębiorcy.
Tym samym w najnowszych wyrokach NSA nie zgodził się również ze stanowiskiem WSA w Warszawie, który w wyroku z 4 marca 2014 r. (sygn. akt VI SA/Wa 2545/12) stwierdził, że organ gminy nie musi badać, czy przedsiębiorca działała umyślnie. Wystarczającą przesłanką cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych jest wyłącznie stwierdzenie, że oświadczenie o wartości sprzedanego alkoholu zawiera fałszywe dane, rozumiane jako nieprawdziwe. Zdaniem warszawskiego sądu administracyjnego to na podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży napojów alkoholowych spoczywa obowiązek zorganizowania jej w taki sposób, aby nie zaistniał jakikolwiek przypadek złamania zasad sprzedaży napojów alkoholowych określonych w u.w.t.p.a.
NSA opowiedział się za zasadą, że warunkiem zastosowania sankcji w postaci odebrania zezwolenia jest wykazanie przez wójta, że przedsiębiorca miał świadomość podania fałszywych danych. Udowodnienie jednak złych intencji przedsiębiorcy nie jest łatwe. Dlatego NSA zaproponował rozwiązanie tego problemu. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) posiłkować się mogą domniemaniem faktycznym, gdy pozwalają na to okoliczności sprawy. W myśl art. 231 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (który znajduje odpowiednie zastosowanie także w postępowaniu administracyjnym), sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne).
W ocenie NSA w sprawie ważny jest też cel sankcji przewidzianej w art. 18 ust. 10 pkt 5 u.w.t.p.a. A jest nim zapobieganie zmniejszaniu się wpływów do budżetu gminy powodowane zafałszowanymi oświadczeniami przedsiębiorców, zmniejszającymi wartość sprzedanego alkoholu w roku poprzednim w stosunku do rzeczywistego stanu rzeczy.
Opłata roczna pobierana jest w celu pozyskania dodatkowych środków na finansowanie zadań związanych z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych oraz integracji społecznej osób uzależnionych od alkoholu.
Zatem jeżeli nieprawdziwe oświadczenie przedsiębiorcy nie prowadzi do niekorzystnego rezultatu – czyli uszczuplenia dochodów, to nie ma potrzeby zastosowania tak daleko idącej sankcji, jaką jest cofnięcie zezwolenia. Chodzi w tym przypadku o taką sytuację, gdy przedsiębiorca zadeklarował wyższą wartość sprzedaży alkoholu, niż to faktycznie miało miejsce.
WAŻNE
Warunkiem zastosowania sankcji w postaci odebrania zezwolenia jest wykazanie przez wójta lub burmistrza, że przedsiębiorca miał świadomość podania fałszywych danych w oświadczeniu o poziomie sprzedaży alkoholu. Jeżeli właściciel sklepu pomylił się na swoją niekorzyść, to nie można uznać tego za podanie fałszywych informacji. Istotne jest to, że nie doszło do uszczuplenia wysokości opłaty rocznej.
Podstawa prawna
Art. 111 ust. 4, art. 18 ust. 10 pkt 5 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 487).