Jednostki regionalne zajmą się zgonami młodszych osób. Gdy umrze ktoś starszy, śledztwo trafi niżej.
Zbigniew Ziobro dał prokuraturom wyższych szczebli jasny sygnał: mają przejąć ciężar prowadzenia najpoważniejszych śledztw i odciążyć w ten sposób prokuratury rejonowe (dotychczas prowadzące ponad 90 proc. śledztw). Wyżej – za sprawą regulaminu (obowiązuje od 15 kwietnia – Dz.U. z 2016 r., poz. 508) i zarządzenia prokuratora generalnego z 13 maja 2016 r. – trafić miały m.in. sprawy o błędy medyczne. Do okręgów te, których efektem były ciężkie uszkodzenia ciała; do prokuratur regionalnych (zastąpiły apelacyjne) – te skutkujące śmiercią człowieka.
– Przepisy napisano tak, aby nie pozostawić wyższym szczeblom luzu decyzyjnego i uznaniowości. Doświadczenia wskazywały bowiem, że okręgi i apelacje interpretowały normy na niekorzyść niższych szczebli – słyszymy od jednego z oskarżycieli.
Szerokim łukiem
Problem w tym, że i tym razem przepisy sobie, a życie sobie. Sposób na sztywne regulacje znalazł jeden z zastępców prokuratora generalnego Krzysztof Sierak. W specjalnym piśmie instruuje prokuratury regionalne, jak mają sobie radzić z potopem spraw o błędy medyczne. Biorąc pod uwagę ich liczbę (w 2015 r. do prokuratur wpłynęły 3394 takie sprawy, wszczęto 1772 postępowania), zasadne jest, jego zdaniem, aby „przy doborze spraw do prowadzenia na szczeblu prokuratury regionalnej kierować się przede wszystkim wiekiem osoby pokrzywdzonej”. Jak wynika z pisma, na tym szczeblu powinny być prowadzone i nadzorowane „sprawy dotyczące błędów medycznych ze skutkiem śmierci osoby małoletniej oraz ludzi młodych”.
Do prokuratur regionalnych powinny też – zdaniem zastępcy PG – trafić sprawy, w których doszło do rażącego naruszenia przez lekarza zasad postępowania zawodowego oraz „sprawy pozostające w zainteresowaniu opinii publicznej (medialne)”. Pozostałe zaniedbania medyków ze skutkiem śmiertelnym mają trafić na szczebel okręgów, jako śledztwa własne prokuratorów – z możliwością powierzenia policji.
Z jakich m.in. spraw powinny być obciążane prokuratury rejonowe / Dziennik Gazeta Prawna
– Nasza prokuratura regionalna wywiesiła to pismo niczym sztandar i nie przejęła sprawy śmierci starszej kobiety wskutek nieudzielenia jej pomocy przez lekarza – zdradza jeden z oskarżycieli.
Dla niego pismo Sieraka to sygnał, że sama centrala daje przyzwolenie, czy wręcz zachęca, aby jednostki wyższego szczebla migały się od prowadzenia spraw.
– Strach przed pracą okazał się silniejszy niż prawo. Prokuratury regionalne i okręgowe przechytrzyły ministra, prokuratora generalnego i krajowego – twierdzi inny śledczy.
Taka interpretacja pozwala bowiem na ominięcie regulaminu i majowego zarządzenia Ziobry.
Nierówne traktowanie
Ale jest i poważniejszy zarzut, kompromitujący prokuraturę.
– To nic innego jak dyskryminacja ofiar z uwagi na wiek. Im starsza ofiara, tym niższy szczebel prokuratury. Brakuje jeszcze tego, by przyjąć inne cenzusy. Czy będziemy dzielić sprawy z uwagi na zasobność portfela, kolor skóry i płeć? – bulwersuje się jeden ze śledczych.
– Segregację ofiar błędów medycznych na młodsze i starsze, bardziej medialne i mniej medialne uważam za skandal. Osoby, które wstrzymywały się z upublicznieniem szczegółów tragedii, wierząc w praworządność i obiektywne prowadzenie śledztwa przez prokuraturę, mogą czuć się zwyczajnie oszukane – ocenia Jolanta Budzowska, radca prawny, pełnomocnik poszkodowanych w procesach o błędy medyczne, wspólnik w kancelarii prawnej Budzowska, Fiutowski & Partnerzy – Radcowie Prawni.
Jak tłumaczą oskarżyciele, przyczyną takiej instrukcji jest najpewniej niechęć prokuratorów z centrali do przejmowania kolejnych obowiązków.
– Przecież jeden z departamentów Prokuratury Krajowej nadzoruje tego typu sprawy. A im więcej spraw w regionach, tym więcej pracy dla PK – twierdzą nasi rozmówcy.
– Operacja przejmowania spraw budzi opór. Skruszyć ten beton, jakim była dotychczasowa struktura prokuratury, jest bardzo trudno – wtóruje prokurator Tomasz Salwa ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
– W niektórych jednostkach wyższego szczebla nadal nie ma tylu postępowań, aby zrealizować ustawową zasadę obowiązkowego referatu dla każdego prokuratora – ocenia.
Zasada ta, wprowadzona nową ustawą – Prawo o prokuraturze (Dz.U. 2016 poz. 177), nakłada na każdego prokuratora obowiązek bądź prowadzenia śledztw, bądź oskarżania przed sądem.