Trybunał Konstytucyjny umarza sprawy z wniosków parlamentarzystów poprzedniej kadencji, o których rozpatrzenie nie wnieśli dzisiejsi posłowie i senatorowie. Umorzone sprawy to m.in. skargi PiS na pakt fiskalny, przedłużenie czasu pracy i program in vitro rządu PO-PSL.

W poniedziałek Biuro TK poinformowało, że w pierwszym półroczu 2016 r. TK wydał w sumie 18 wyroków (począwszy od 9 marca, kiedy TK uznał niekonstytucyjność noweli ustawy o TK z grudnia 2015 r. autorstwa PiS - PAP) oraz 34 postanowienia o umorzeniu różnych spraw.

W tym okresie do Trybunału wpłynęły 194 sprawy - w tym 44 wnioski i pytania prawne oraz 150 skarg konstytucyjnych. TK wydał też ponad 400 decyzji o przekazaniu spraw do merytorycznego rozpoznania.

Wśród umorzonych spraw były m.in. wnioski złożone przez parlamentarzystów poprzedniej kadencji. Ustawa o TK z czerwca 2015 r. - którą TK stosuje po uznaniu za niekonstytucyjną noweli PiS - przewiduje, że w dniu zakończenia kadencji Sejmu i Senatu postępowania w TK co do takich spraw zawiesza się na 6 miesięcy, o czym prezes TK powiadamia marszałków obu izb. Zgodnie z ustawą, jeśli przez pół roku zawieszona sprawa nie uzyska poparcia odpowiednio 50 posłów lub 30 senatorów nowej kadencji, TK umarza zawieszone postępowanie.

W jednobrzmiących postanowieniach, wydawanych w ostatnim czasie przez różne składy TK, zapadały decyzje o umorzeniu postępowań z tego właśnie powodu. "6-miesięczny termin zawieszenia postępowania upłynął bezskutecznie, czego skutkiem jest umorzenie postępowania" - głosiły uzasadnienia tych decyzji.

Zdania odrębne do tych decyzji poszczególnych składów TK zgłaszało troje sędziów TK wybranych przez obecny Sejm: Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski. Pisali w nich, że składy orzekające w tych sprawach są niezgodne z grudniową nowelą (podnosili, że powinny to być składy pełne), a wyrok z 9 marca nie wszedł w życie wobec jego nieopublikowania w dzienniku urzędowym.

Jedną z umorzonych spraw był wniosek senatorów PiS z 2014 r. o zbadanie, czy rządowy program in vitro na lata 2013-2016 jest zgodny z prawem. Senatorowie kwestionowali m.in. tryb wprowadzenia programu refundacji in vitro, w którym określono także zasady stosowania tej metody. Według PiS ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie dawała podstaw do wprowadzenia tych rozwiązań.

Umorzono też wniosek PiS co do niekonstytucyjności przedłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w 2013 r., że wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy z czterech do 12 miesięcy jest sprzeczne z artykułami konstytucji, mówiącymi m.in. że "rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką RP".

Wśród umorzonych spraw był ponadto wniosek grupy posłów PiS ws. niekonstytucyjności Traktatu o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Walutowej - tzw. pakt fiskalny. W skardze z 2013 r. posłowie pisali, że ratyfikowany wtedy przez prezydenta Bronisława Komorowskiego pakt ogranicza kompetencje Sejmu i rządu oraz ingeruje w uprawnienia narodu z konstytucji.

Kolejną umorzoną sprawą był wniosek posłów PiS z 2014 r. ws. niekonstytucyjności ustawy ws. przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Według PiS ustawa nieprecyzyjnie definiuje pojęcie "przemocy w rodzinie", czym narusza autonomię rodziny gwarantowaną przez konstytucję. Zdaniem PiS ta nieostra definicja może uzasadniać "wkraczanie pracownika socjalnego i odbieranie dzieci".

Umorzono też wniosek posłów PiS z 2015 r. w sprawie określonego w rozporządzeniu ministra kultury sposobu przekazywania, przechowywania i udostępniania dokumentów z wyborów. PiS kwestionowało określenie przez ministra warunków i trybu brakowania niektórych dokumentów z głosowania; podkreślano, iż z Kodeksu wyborczego wynika, że wszystkie dokumenty z wyborów powinny być przekazywane do archiwów państwowych.

Inne umorzone sprawy to m.in. wnioski o zbadanie konstytucyjności: upoważnienia Ministra Finansów do finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa środkami z depozytów sądowych (autorstwa Sprawiedliwej Polski); Kodeksu cywilnego w zakresie, w jakim zakazuje stosowania przepisów o waloryzacji sądowej zobowiązań do wkładów zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych w Banku PKO BP w latach 70. i 80. 20. wieku; Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi; ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (zaskarżonej przez SLD, którego nie ma dziś w Sejmie - PAP) oraz sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w 2015 (zaskarżonej przez SLD i Ruch Palikota - oba ugrupowania są dziś poza Sejmem - PAP).

Z różnych powodów TK umarzał też pytania prawne sądów, skargi konstytucyjne oraz inne wnioski. Wśród tych ostatnich była skarga PO (do której przyłączył się RPO Adam Bodnar) na uchwały obecnego Sejmu z końca 2015 r. o unieważnieniu wyboru w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm 5 sędziów TK oraz o powołaniu w grudniu 5 nowych w ich miejsce. Zdania odrębne do styczniowej decyzji TK o umorzeniu postępowania, ze względu na niedopuszczalność orzeczenia, złożyli sędziowie Andrzej Rzepliński, Andrzej Wróbel i Marek Zubik.

Od kilku miesięcy trwa kryzys wokół TK, który nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK po 9 marca - przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą.