Za zgodny z konstytucją uznał Trybunał Konstytucyjny zapis o niemożności wniesienia apelacji przez pokrzywdzonego w postępowaniu w sprawach nieletnich. Interesy pokrzywdzonego reprezentuje tu prokurator - uzasadnił TK.

W środę TK nie uwzględnił skargi konstytucyjnej w takiej sprawie; Trybunał uznał, że pełna kontradyktoryjność postępowania w sprawach nieletnich mogłaby kolidować z opiekuńczo-wychowawczą funkcją tego postępowania i pozostawać w sprzeczności z dobrem nieletniego.

Według TK naczelną dyrektywą w postępowaniu w sprawach nieletnich jest zasada dobra nieletniego. "Nie można zatem dokonywać prostego przeniesienia zasad obowiązujących w postępowaniu karnym i uprawnień przysługujących w tym postępowaniu pokrzywdzonemu do postępowania w sprawach nieletnich" - uznał TK.

Przypomniano, że postępowania w sprawach nieletnich oparte są na przepisach kodeksu postępowania cywilnego właściwych dla spraw opiekuńczych, a zatem na wzór cywilnego postępowania nieprocesowego, w którym zasada kontradyktoryjności jest istotnie ograniczona. W ocenie TK, nie ma powodów, aby kwestionować model przyjęty przez ustawodawcę.

TK nie podzielił poglądu skarżącej, że brak uznania pokrzywdzonego za stronę postępowania w sprawie nieletniego zamyka drogę sądową do dochodzenia naruszonych praw i wolności. TK dodał, że w postępowaniu w sprawach nieletnich interesy pokrzywdzonego reprezentuje prokurator jako rzecznik interesu publicznego. Jest on uprawniony m.in. do wnoszenia środków odwoławczych, również w interesie pokrzywdzonego. Pokrzywdzony czynem karalnym nieletniego lub zachowaniem nieletniego świadczącym o jego demoralizacji może również realizować swoje uprawnienia w postępowaniu cywilnym - podkreślono.

Przewodniczącą pięcioosobowego składu orzekającego była sędzia Małgorzata Pyziak-Szafnicka, a sprawozdawcą wiceprezes TK Stanisław Biernat.

Zdanie odrębne do wyroku zgłosił sędzia Piotr Pszczółkowski, według którego TK powinien był orzekać według nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia ub.r. TK rozpoznał sprawę na podstawie przepisów ustawy o TK sprzed tej noweli.

Od kilku miesięcy trwa kryzys wokół TK, który nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK po 9 marca - przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą. Środowy wyrok był 17. takim orzeczeniem.